Czym właściwie różni się PocketBook Basic Touch od Touch Luxa? Czy warto dopłacać do podświetlenia? Jeśli tak to, który czytnik z podświetleniem wybrać? To tylko nieliczne pytania od Was, które skłoniły nas do napisania porównania PocketBook 624 Basic vs. Kindle Paperwhite I vs. PocketBook 623 Touch Lux. Zapraszamy do lektury.
Design i ergonomia
Wymiary
O gustach się nie dyskutuje w związku z tym, nie będziemy wybierać, który z czytników jest najładniejszy to już indywidualna kwestia. Bezsporne jest to, że PocketBook Basic Touch wygląda najdelikatniej i niezmiernie lekko. Taki też jest w rzeczywistości. Model 624 Basic waży 175 gramów, podczas gdy waga czytników PocketBook Touch Lux oraz Kindle Paperwhite to około 200 g. PocketBook 624 Basic jest również najcieńszym z porównywanych modeli oraz jednym z najcieńszych czytników dostępnych na rynku (8,3mm). Wymiary wszystkich trzech urządzeń są do siebie zbliżone.
Wersje kolorystyczne
Jeśli chodzi o oferowane wersje kolorystyczne najsłabiej wypada Kindle. Jak dotąd przeważnie czytniki Amazona występowały w szarych barwach, tym razem model Paperwhite jest dostępny w czarnej obudowie. Jesteśmy zwolennikami klasycznych, czarnych urządzeń. Niemniej jednak, dla niektórych brak wyboru może być minusem. Dodatkowo odnosimy wrażenie, że na czarnym Kindle’u odciski palców są bardziej widoczne, niż na jego szarych poprzednikach.
Z kolei od tego modelu firma PocketBook postanowiła poszerzyć wybór o srebrny model. Tym samym przy zakupie Touch Luxa mamy do wyboru biały, czarny lub srebrny czytnik. Jeśli chodzi o PocketBooka Basic Touch są dwie wersje kolorystyczne: biała i czarna. W praktyce czarna obudowa tutaj przypomina bardziej szarą natomiast biała wpada w jasnosrebrny odcień. Różnice te są jednak zauważalne tylko w zestawieniu z innymi urządzeniami. Swoją drogą jest to całkiem ciekawe i atrakcyjne wyróżnienie wśród konkurencji.
Ergonomia
Tylna obudowa każdego z trzech testowanych przez nas czytników jest pokryta czarnym, gumopodobnym tworzywem. Za sprawą którego urządzenia są bardziej odporne na uszkodzenia oraz zarysowania. Kolejnym plusem jest zniwelowanie możliwości wyślizgiwania się urządzeń z rąk. Do negatywnych stron zastosowania tego typu tworzywa zaliczymy bardziej widoczne odciski palców, co najbardziej zauważyliśmy na modelu Paperwhite.
Wszystkie opisywane przez nas urządzenia są wyposażone w dotykowy ekran. Czytniki PocketBook dodatkowo posiadają fizyczne przyciski, tymczasem producent Kindle Paperwhite pozbył się nawet klawisza Home. Osobiście przy obsłudze PocketBooków często korzystamy z fizycznych przycisków i uważamy, że w wielu przypadkach mogą być wygodniejszym rozwiązaniem, tym bardziej, że można im przypisać dowolne funkcje. Wierzymy jednak, że do braku jakichkolwiek przycisków można się przyzwyczaić. Z drugiej strony dla osób, które wcześniej korzystały z czytnika nie posiadającego dotykowego ekranu lepszym rozwiązaniem wydaje się być „przejście” na czytnik z dodatkowymi fizycznymi przyciskami.
Ekran
Testowane modele posiadają dotykowy, 6-calowy ekran E-Ink. Co więcej Kindle Paperwhite oraz PocketBook Touch Lux mogą pochwalić się lepszą rozdzielczością oraz wbudowanym podświetleniem. Na korzyść Basic Toucha przemawia zastosowana technologia Film Touch mająca wyostrzyć czułość ekranu. W praktyce rzeczywiście najczulszy ekran posiada PocketBook 624 jednak. Nie zauważyliśmy różnicy przy pierwszym użytkowaniu, dopiero przy porównaniu z innymi modelami.
Podświetlenie
Na pierwszy rzut oka podświetlenie w czytnikach wydawało nam się niemalże identyczne. Dopiero w ciemniejszych warunkach czyli takich, w których faktycznie będzie nam ono potrzebne zauważyliśmy, że światło w Kindle Paperwhite jest mniej naturalne nieco niebieskawe.
Zarówno PocketBook 623 Lux jak Kindle Paperwhite oferują łatwy dostęp do zmiany regulacji mocy oświetlenia, dzięki temu nie musimy grzebać w ustawieniach. W pierwszym z nich regulacja znajduje się na dolnym pasku zadań, natomiast w Kindle’u w górnym pasku. Dodatkowo w PocketBooku przytrzymując menu kontekstowe(prawy, fizyczny klawisz) włączymy oraz wyłączymy światło. Natomiast w modelu Kindle Paperwhite nie ma możliwości całkowitego wyłączenia podświetlenia. Co prawda w oferowanej w Kindle’u 24 stopniowej skali podświetlenia dopiero od około poziomu 6 światło jest tak naprawdę widocznie. Niemniej jednak wiele osób ma obawy, że brak całkowitego wyłączenia światełka może negatywnie wpływać na żywotność baterii. Czy słusznie? Jest to niemalże niemożliwe do sprawdzenia.
W obu modelach równomierność podświetlenia ekranu traci na jakości przy krawędziach ekranu. Podsumowując zarazem Kindle jak i PocketBook zostały wyposażone w porządnej jakości podświetlenie.
Szybkość działania
Zdecydowanie w tym starciu na prowadzenie wysuwa się PocketBook Basic Touch. Włączenie czytnika trwa zaledwie 2 sekundy, tymczasem Paperwhite oraz Touch Lux potrzebują około 8-9 sekund. Na pochwałę zasługuje również płynność i szybkość działania modelu 624 Touch. Nie powinno nas to jednak dziwić, ponieważ najmłodszy czytnik posiada najlepszy procesor- All Winner A13 (1000MHz).
Czytanie
Cała opisywana trójka czytników posiada zbliżone do siebie opcje czytania takie jak: możliwość zaznaczania notatek, zakładek, wyszukiwanie wyrazów w tekście, przejście do danej strony, tłumaczenie słowa poprzez przytrzymanie go (PocketBooki posiadają więcej słowników) itp.
Kindle Papewhite posiada dodatkowo funkcję TimeToRead. Aplikacja po przeczytaniu kilku książek oszacowuje naszą średnią prędkość czytania. Dzięki temu mamy możliwość zobaczenia ile czasu zostało nam do zakończenia książki. Z kolei czytniki firmy PocketBook oferują kilka trybów czytania plików PDF w zależności od ich specyfiki.
Formaty plików
Zarówno PocketBook Basic Touch jak Touch Lux obsługują około 20 formatów plików bez potrzeby dodatkowej konwersji- wrzucamy plik na czytnik i nie martwiąc się o nic więcej zabieramy się do czytania. Przeciwnie do Kindle, który odczytuje tylko pliki w formacie MOBI resztę trzeba uprzednio skonwertować bądź przesłać specjalnym mailem na czytnik.
Dodatki
Biorąc pod uwagę kategorie dodatki bez wątpienia wygrywają czytniki PocketBook. Urządzenia tej firmy zostały wzbogacone o możliwość mapowania klawiszy czyli przypisania poszczególnym przyciskom dowolnych funkcji. Sprawia to, że możemy swobodnie ustawić funkcjonowanie czytnika pod nasze indywidualne preferencje.
Co więcej urządzenia marki PocketBook to jedyne czytniki na rynku posiadające funkcję multitasking czyli wielozadaniowość. Usługa pozwala na szybkie przemieszczanie się między plikami bez potrzeby uprzedniego zamykania książki. Wspomniane udogodnienia wpływają na szybkość oraz wygodę użytkowania.
Ponadto PocketBook Touch Lux posiada gry takie jak szachy, pasjans, wąż oraz sudoku. PocketBook Basic Touch oprócz wymienionych aplikacji oferuje również scrabble.
Podświetlany PocketBook jako jedyny z testowanej trójki posiada odtwarzacz plików audio oraz syntezator mowy TTS, dzięki któremu możemy włączyć odczytanie każdej z naszych książek. Oczywiście jakość czytania tekstu nie jest tak naturalna jak w przypadku audiobooków jednak zawsze to coś.
Do niedawna za zakupem czytnika od firmy Amazon przemawiała możliwość przesłania e-booków bez użycia kabla. Obecnie również czytniki PocketBook posiadają usługę Send-to-PocketBook oraz Dropbox pozwalającą na trzymanie plików w tzw. chmurze. Głównie właśnie do przesyłania książek na urządzenie służy połączenie z Internetem w czytnikach. Jeśli chodzi o surfowanie po serwisach internetowych do tych celów z pewnością lepiej sprawdzi się laptop czy smartfon.
W czytnikach PocketBook połączenie Wi-Fi dodatkowo może przydać się do odczytywania kanałów RSS oraz aplikacji ReadRate.
Bateria
Czytniki e-booków charakteryzują się długą żywotnością baterii. Z naszych testów wynika, że wbudowane podświetlenie około 4-krotnie skraca czas pracy baterii na jednym ładowaniu (trochę lepiej w tym porównaniu wypada PocketBook Touch Lux).Wciąż jednak jest to nieporównywalnie dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu w porównaniu do tabletów-nawet z włączonym podświetleniem bateria czytników wytrzymuje kilka tygodni.
W związku z powyższym najdłużej na jednym ładowaniu wytrzyma PocketBook Basic Touch. Oprócz braku zżerającego baterie podświetlenia model posiada najpojemniejszy akumulator (1300 mAH).
Cena
PocketBook 624 Basic jest o prawie 200 złotych tańszy od swoich podświetlanych konkurentów oferując przy tym wcale nie gorsze, a w niektórych przypadkach lepsze funkcje.
Podsumowanie
Na samym początku trzeba sobie zadać pytanie czy faktycznie potrzebujemy podświetlanego ekranu. W końcu do czytania tradycyjnej książki również potrzebujemy zewnętrznego oświetlenia. Sprawa wygląda inaczej jeśli często przebywamy w słabo oświetlonych warunkach np. podróżując pociągiem. W takie sytuacji z pewnością wygodniejszym rozwiązaniem będzie zakup czytnika z podświetleniem, niż podróżowanie z doczepianą lampką. Jeżeli jednak liczy się dla nas cena i potrzebujemy podstawowego czytnika satysfakcjonującym wyborem będzie PocketBook Basic Touch.
Jeśli natomiast preferujemy czytnik z podświetleniem naszym zdaniem lepszym wyborem jest PocketBook Touch Lux oferujący więcej funkcji w stosunku do Kindle Paperwhite za niższą cenę. Dodatkowo model 623 Lux posiada polskie menu, dwukrotnie dłuższą gwarancję oraz możliwość poszerzenia karty pamięci o zewnętrzną kartę MicroSD 32 GB.
Jesteśmy jednak przekonani, że wybierając czytnik spośród trzech opisanych modeli każdy będzie usatysfakcjonowany. Każdy z czytników ma swoje plusy i minusy. Z pewnością są to jedne z najlepiej wykonanych czytników- mamy na myśli zarówno aspekty wizualne jak i funkcjonalność urządzeń.
Zapraszamy również do przeczytania artykułów:
Test PocketBook Basic Touch
Test PocketBook Touch Lux
Porównanie Kindle Paperwhite vs. PocketBook 623 Touch Lux
W sprzedaży dostępny jest nowszy, podświetlany czytnik Kindle w związku z brakiem modelu testowego w naszym porównaniu znalazł się Kindle Paperwhite I. Informacje o zmianach w nowszej wersji dostępne są TUTAJ.
Pocketbook posiada wśród aplikacji SCRIBBLE nie SCRABBLE! To progam do rysowania a’la Paint. A już się napaliłem 🙁
Dziękujemy za komentarz, naprawiliśmy błąd. Tym samym przepraszamy za zrobienie nadziei.