Technologia ekranu E-Ink powoli zaczyna wkradać się w świat smartfonów. Przyglądaliśmy się już prototypowi telefonu z ekranem E-Ink firmy Onyx. Podczas Międzynarodowych Targów IFA 2013 w Berlinie firma PocketBook zaprezentowała CoverReader czyli nakładkę E-Ink na telefon. W tym roku byliśmy świadkami polskiej premiery Yota Phone czyli rosyjskiego smartfona z dwoma ekranami (LCD oraz E-Ink). Dziś przedstawiamy Oaxis E-Ink Case- czym różni się od swoich poprzedników?
E-Ink Case to dodatkowa obudowa na smartfon z ekranem E-Ink, dzięki temu zamienia telefon w czytnik e-booków. Podobnie do Yota Phone zyskujemy 2 w 1 – jedno urządzenie z dwoma ekranami. Różnicą w przypadku E-Ink Case jest to, że ekran E-Ink nie jest przymocowany na stałe do telefonu. Moglibyśmy zatem nowy wynalazek firmy Oaxis przyrównać do nakładki PocketBook CoverReader. E-Ink Case dysponuje jednak asem w rękawie pozwalającym czytać wyłącznie z obudowy trzymając bezpiecznie smartfon w kieszeni spodni czy też torebce. Wszystko za sprawą połączenia Bluetooth oraz wyposażeniu obudowy E-Ink Case w aplikacje pozwalającą na czytanie bez użycia telefonu.
Firma Oaxis oferuje E-Ink Case i5 dedykowany iPhone’owi S oraz 5S, a także E-Ink Case N2 pasujący na Samsunga Galaxy Note 2. Pierwsza obudowa waży zaledwie 52 gramy, podczas gdy E-Ink Case N2 doda naszemu Samsungowi już 82 gramy. Ekrany nie są dotykowe obsługuje się je za pomocą fizycznych przycisków. Cena nakładek E-Ink Case na smartfon wynosi 129 dolarów.
Plusy posiadania E-Ink w telefonie
Oczywiście korzyści z posiadania ekranu E-Ink w iPhonie czy też jakimkolwiek innym telefonie jest wiele. Pierwszą z nich jest oczywiście zamiana ekranu LCD w e-papier, który nie męczy naszych oczu oraz nie odbija promieni słonecznych. Nareszcie byłoby możliwe korzystanie ze smartfonu nawet w pełnym słońcu. Jest to zatem 2 w 1 – telefon oraz czytnik e-booków. Kolejnym plusem Oaxis E-Ink Case jest długa żywotność baterii czym jak wiemy niestety smartfony nie mogą się pochwalić.
Podsumowanie
Z pewnością iPhone czy też Samsung z ekranem E-Ink brzmią kusząco. Jeśli E-Ink Case będzie cieszył się dużą popularnością Oaxis z pewnością poszerzy ofertę o nakładki na kolejne modele smartfonów. Zakładając, że w przyszłości nakładki E-Ink na telefony stałyby się czymś powszechnym mogłyby „zmieść” z rynku małe czytniki e-booków takie jak np. PocketBook 515 Mini. Z kolei biorąc pod uwagę fakt, że smartfony są coraz to większe mogłyby również zastąpić 6-calowe czytniki e-booków. Z drugiej strony czy naprawdę chcielibyście czytać książkę, na którą w każdym momencie może ktoś do nas zadzwonić i przerwać nam podróż po literackim świecie?
A co Wy myślicie o wkraczaniu technologii E-Ink w świat smartfonów i o samym E-Ink Case?