Aktualizacje, które psują sprzęt.
Czy aktualizacja oprogramowania kiedykolwiek zrujnowała twój czytnik lub tablet?
Okazjonalnie zdarza się usłyszeć ludzi narzekających na to, że aktualizacja oprogramowania sprawiła ze ich czytnik przestał poprawnie działać.
Może to dotyczyć prawie każdej marki. Podobno Kindle i Kobo nie dają sobie rady z aktualizacjami systemu, również niektóre czytniki używające systemu Android.
Nie słyszy się aby Nook miał problemy z aktualizacjami, ale fakt że B&N wypuszcza aktualizację raz na parę lat, zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia tego problemu.
Aktualizacja = dewastacja?
Czy miałeś kiedykolwiek sytuację, że czytnik którego używałeś działał zupełnie sprawnie, do momentu aktualizacji?
Często się zdarza, że aktualizacja systemu zaburzy pewne funkcje, lub wprowadzi jakieś błędy (jak większość aktualizacji Kobo), ale czy kiedykolwiek twoje urządzenie zupełnie przestało działać przez aktualizację?
Jak jest z tabletami i innymi urządzeniami?
Zdarza się, że aktualizacje spowalniają działanie sprzętów, mogą zakłócać dostęp do Wi-Fi, psuć fragmenty stron internetowych, powodować że tablety stają się bezużyteczne. Jednak wśród czytników problemy, które powstają przy aktualizacjach są zwykle łatwe do rozwiązania.
Unikaj bezsensownego aktualizowania. (O ile jest to możliwe)
Zanim zdecydujesz się na aktualizację, warto najpierw poszukać informacji na jej temat, czy rzeczywiście posiada ona funkcje na których ci zależy, jeśli nie – nie warto zawracać sobie nimi głowy. Problem z Kindle i Kobo polega na tym, że nie dają możliwości ignorowania aktualizacji – automatycznie je pobierają i instalują, czy tego chcesz, czy nie.
Źródło: http://blog.the-ebook-reader.com/