Po kilkumiesięcznym zbieraniu pozytywnych opinii przez PocketBooka 623 nadszedł czas na jego następcę model Touch Lux 2. Czy przyciągnie równie dużą rzeszę fanów? Zapraszamy do lektury naszego testu PocketBooka 626.
Wygląd
Na pierwszy rzut oka PocketBook Touch Lux 2 wydaje się być identyczny jak jego poprzednik. Z czasem jednak zanotowaliśmy kilka różnic.
Pierwszą z nich jest wyszczuplenie obudowy urządzenia. Starsze modele PocketBook posiadały pogrubioną dolną część tylnego panelu. Celem tego zabiegu miało być pewniejsze utrzymanie czytnika w dłoni. Wciąż producenci PocketBook lekko pogrubiają dół tylnej obudowy jednak już nie w takim stopniu. Poza tym jest ona pokryta gumo-podobnym, matowym tworzywem, dzięki któremu czytnik dobrze trzyma się w dłoni.
Touch Lux 2 został pozbawiony diody LED informującej nas o pracy, ładowaniu urządzenia. Jej funkcję zastępuje święcący przycisk Power. Ponadto czytnik nie posiada przycisku reset (w celu zresetowania urządzenia należy jednocześnie nacisnąć strzałki kierunkowe oraz Power) oraz wyjścia słuchawkowego, ponieważ nie oferuje funkcji audio jak jego poprzednik PocketBook 623 Touch Lux.
Standardowo pod ekranem czytnika znajdziemy napis PocketBook tym razem jednak w cieńszej wersji. W modelu 626 Touch Lux 2 zmieniono również oznaczenia fizycznych klawiszy, choć funkcje pozostały te same. Znak domku na przycisku home zastępuje kółko, poziome kreski menu kontekstowego zamieniły się w kwadrat, natomiast strzałki w lewo i prawo są skierowane w górę i dół.
Mówiąc krótko pomimo większej wagi nowego, podświetlanego czytnika PocketBook optycznie wygląda na lżejszy niż jego poprzednik 623. Szczerze mówiąc nawet po wzięciu czytników do rąk nie odczuliśmy żadnej różnicy- w końcu to tylko 12 gramów. Wszystkie zmiany w wyglądzie oceniamy na plus. Design czytnika jest jeszcze bardziej minimalistyczny, sprawia wrażenie delikatnego. Wyglądem przypomina model PocketBook 624 Basic Touch.
Jedynym minusem może być powrót producentów do dwóch wersji kolorystycznych: czarnej i białej. Choć naszym zdaniem srebrny model PocketBook Touch Lux prezentował się całkiem atrakcyjnie, najwidoczniej nie wzbudził dużego zainteresowania. Warto dodać, że biały PocketBook 626 przypomina bardziej perłowy odcień, natomiast czarna wersja Touch Luxa 2 jest jaśniejsza, wpada nieco w szarość. Różnice te jednak wychwyci się raczej dopiero w zestawieniu z innymi urządzeniami.
Ekran
Jesteśmy świadomi tego, że w modelu Touch Lux 2 gwoździem programu jest podświetlenie. Pomimo tego jest dla nas najmilszym zaskoczeniem. Powodem może być brak informacji w różnych zapowiedziach PocketBooka 626 o udoskonaleniu tej funkcji.
Uruchomiając podświetlenie na pierwszych poziomach w modelu 623 Touch Lux oraz jego następcy: PocketBooku Touch Lux 2, mocniejsze światło zauważymy w pierwszym z nich. Kiedy jednak ustawimy podświetlenie na maksymalny poziom, PocketBook 626 Touch Lux 2 oferuje jaśniejszy ekran. Wobec tego, pomimo identycznego wyglądu regulacji podświetlenia, nowy podświetlany czytnik PocketBook oferuje większą skalę mocy.
Co więcej światełko w modelu 626 Touch Lux 2 jest bielsze, naturalniejsze. Dodatkowo poprawiono równomierność podświetlenia.
Jeśli chodzi o sam ekran, dotykowy panel nie pozostawia żadnych zastrzeżeń. Natomiast przy standardowym ustawieniu odświeżania ekranu co 5 stron nie doświadczyliśmy ghostingu.
Wydajność
PocketBook Touch Lux 2 oferuje 20 % wydajniejszy procesor (1 GHz) oraz 100 % więcej pamięci RAM (256 MB) w porównaniu do modelu 623. Jak to wygląda w praktyce?
Już na dzień dobry zaobserwowaliśmy szybszą pracę czytnika- włączenie PocketBooka 626 trwa zaledwie 1-2 sekundy. Przypomnijmy, że jego poprzednikowi ta sama czynność zajmuje około 8-9 sekund. Początkowo byliśmy lekko rozczarowani płynnością pracy urządzenia jednak po aktualizacji oprogramowania wszystko działa bez zarzutów. Co prawda nie zauważyliśmy znaczącej różnicy w szybkości otwierania książek oraz przewracania kartek w stosunku do modelu 623. Na korzyść drugiej generacji podświetlanego czytnika z pewnością przemawia obsługa plików PDF. Touch Lux 2 radzi sobie z tym formatem pliku znacznie płynniej niż jego poprzednik. Warto również dodać, że podczas naszego prawie 3 tygodniowego testu czytnik ani razu się nie zawiesił.
Bateria
Czytnik Touch Lux 2 posiada 50 % pojemniejszy akumulator od pierwszego, podświetlanego czytnika PocketBook. Nie porównywaliśmy pracy obu urządzeń na jednym ładowaniu. Niemniej jednak przy średnio 2,5 godziny czytania dziennie przy podświetleniu na ok. 70% i wyłączonym Wi-Fi, PocketBook 626 Lux 2 rozładował się po 2 tygodniach. Uważamy to za całkiem dobry wynik. Dodatkowo oprócz samego czytania bawiliśmy się ustawieniami oraz kilka razy połączyliśmy się z Internetem w celu sprawdzenia aplikacji Send-to-PocketBook, Dropbox itp.
Funkcjonalność
Tradycyjnie w czytniku PocketBook nie zabrakło wielu dodatków.
Podczas czytania mamy możliwość wykonania notatek poprzez zaznaczenie tekstu markerem, wpisanie komentarza, sfotografowania danego fragmentu bądź zrobienie własnoręcznej notatki. Dzięki dolnemu suwakowi szybko przeniesiemy się na pożądaną przez nas stronę.
W obcojęzycznej lekturze pomoże nam funkcja tłumaczenia słów poprzez dłuższe, przytrzymanie ich palcem. Tak samo łatwo możemy wyszukać dane słowo w Google.
PocketBook 626 za pomocą anteny Wi-Fi umożliwia również na połączenie z Internetem. To z kolei przyda się do szybkiego przesłania e-booków za pomocą maila dzięki aplikacji Send-to-PocketBook bądź na synchronizacje z Dropboxem. W byciu na bieżąco z naszymi ulubionymi portalami, blogami itp. pomoże nam czytnik kanału RSS. Natomiast aplikacja ReadRate umożliwi podzielenie się cytatem z książki na portalu społecznościowym oraz przyznanie jej oceny, aby finalnie poznać polecane nam lektury.
Warto zaznaczyć, że w modelu 626 Touch Lux 2 podobnie jak we wszystkich czytnikach PocketBook mamy możliwość wysokiej personalizacji ustawień. Co opisywaliśmy w osobnym artykule. Co więcej producenci PocketBooka przewidzieli również chęć dzielenia się nim z rodziną czy znajomymi umożliwiając tworzenie profili użytkowników, dzięki temu każdy może dopasować czytnik według własnych preferencji.
Niestety w odróżnieniu do PocketBooka 623 , Touch Lux 2 nie posiada odtwarzacza audio. Choć muzykę czy audiobooki możemy posłuchać na mp3 bądź smartfonie nie będziemy mogli już skorzystać z syntezatora mowy Text-to-Speech.
Cena
W dzień testu cena PocketBook 626 Touch Lux 2 wynosi 599 złotych.
Podsumowanie
PocketBook Touch Lux 2 to zdecydowanie godny następca modelu 623 Touch Lux. Wysokiej jakości podświetlany ekran, bogata funkcjonalność, wydajna bateria, solidne wykonanie oraz kompatybilność z ponad 20 formatami plików- czego chcieć więcej od czytnika e-booków? Może tylko odtwarzacza audio, którego niestety w tej wersji podświetlanego PocketBooka zabrakło. Choć nie każdy uzna taką funkcję za niezbędną w czytniku e-booków. Oprócz wspomnianego braku PocketBook Touch Lux 2 pod każdym względem jest udoskonaloną wersją modelu 623.
Zalety |
Wady |
Ekran | Brak odtwarzacza audio |
Szybkość działania | |
Wydajny akumulator |
Niestety nasz aparat fotograficzny zawiódł, ale postaramy się jak najszybciej nadrobić zaległości i umieścić jeszcze więcej zdjęć nowego czytnika PocketBook. Spróbujemy uchwycić różnicę w podświetleniu między PocketBook 623 vs. PocketBook Touch Lux 2.
Być może uda nam się również wykonać krótki film prezentujący szybkość działania PocketBooka Touch Lux 2 na tle jego poprzedników.
W najbliższym czasie na naszym blogu pojawi się test PocketBook 614 Basic 2 oraz porównanie PocketBook Touch Lux 2 vs. Kindle Paperwhite 2 oraz PocketBook Basic 2 vs. Kindle 5.