Onyx Boox Note Pro to pierwszy na świecie 10,3-calowy czytnik e-booków, który wyposażono w podświetlenie. Bez wahania można powiedzieć, że dzięki temu dołączył do czołówki najlepszych e-readerów. Android 6.0, obsługa za pomocą rysika, czytanie artykułów w sieci, to tylko niektóre cechy, które upodobniają go do tabletu. Ale czy rzeczywiście czytnik e-booków może zastąpić, choć częściowo, tablet?
Do tej pory, największe czytniki wyposażone w podświetlenie, były maksymalnie 7,8-calowe. Od momentu ukazania się pierwszego czytnika z większym ekranem pojawiały się pytania o powód braku „światełka”. Onyx Boox przełamał barierę technologiczną i zaprezentował 10,3-calowy czytnik wyposażony w podświetlenie, i to z regulacją barwy!
Wizualnie pozoruje tablet, ale zdradzają go promienie słońca, bo ekran E-Ink nie odbija refleksów światła!
Onyx Boox Note Pro z zewnątrz do złudzenia przypomina swojego najstarszego brata – Onyx Boox Note. Różni sie jedynie nieco wagą, która przez wbudowanie podświetlenia wzrosła o 65 gram. Poza tym ekran otacza cienka czarna ramka, a tył obudowy ma metaliczne wykończenie. Rozdzielczość ekranu równa jest 1872×1404 px (227 dpi). Do tego ma wbudowane głośniki. Można go obsługiwać zarówno za pomocą dotyku placów, jak i rysika WACOM (dołączonego w zestawie).
Procesor wciąż jest ten sam ─ Quad-core 1.6 GHz, ale za to dwukrotnie zwiększono pamięć RAM, która teraz jest równa 4 GB. Na tym nie poprzestano, bo podwojono również pamięć wewnętrzną, w efekcie czego użytkownik ma do dyspozycji około 64 GB, co przekłada się na 32 tysiące standardowych e-booków. Bez problemu zmieszczą się skomplikowane pliki PDF, dla których dedykowany jest Onyx Boox Note Pro. Jest też wejście na USB Typu C, Bluetooth, Wi-Fi, a akumulator ma pojemność 4100 mAh.
Póki co, Onyx Boox Note Pro nie ma konkurentów, przynajmniej na polskim rynku.
Zdecydowaną przewagą Onyx Boox Note Pro nad innymi czytnikami z dużymi ekranami jest podświetlenie. Jednak na polskim rynku to właśnie Onyx Boox ma największą ofertę czytników, z ekranami powyżej 9 cali. A zatem w zasadzie najnowszy 10,3-calowy Onyx nie ma z kim konkurować.
O ile czytnika powyżej 9 cali wyposażonego w podświetlenie prędzej czy później można było się spodziewać, o tyle chyba nikt nie przypuszczał, że od razu będzie on wyposażony w możliwość regulowania barwy. Oznacza to, że użytkownik może dostosować barwę podświetlenia do własnych preferencji – od chłodnej bieli po bursztyn. Funkcja jest szczególnie przydatna podczas wieczornego czytania, ponieważ ciepła temperatura podświetlenia znacznie mniej razi oczy.
Android 6.0 a technologia ekranu E-Ink
Onyx Boox Note Pro, podobnie jak pozostałe nowsze modele producenta, wyposażono w Android 6.0. Wiążę się to oczywiście z możliwością ściągania aplikacji ze sklepu Google Play. Jednak trzeba pamiętać, że technologia ekranu czytników znacznie się różni od tej stosowanej w tabletach. Z tego względu nie można oczekiwać, że wszystkie aplikacje będą bezbłędnie działać. Szczególnie trzeba być przygotowanym na problemy w przypadku aplikacji działających w oparciu o wtyczkę flesh.
Możliwe jest także względnie wygodne przeglądanie sieci. Większość czytników wymaga sporej dozy cierpliwości, aby np. przeczytać artykuł na portalu internetowym, Onyx Boox Note Pro pozwala na zaoszczędzenie nerwów. Jednak podobnie jak w przypadku aplikacji, trzeba unikać stron wyposażonych we wtyczkę flesh.
Stworzony dla plików PDF
Onyx Boox Note Pro, tak jak inne czytniki e-booków z dużymi ekranami, stworzono z myślą o komfortowym odczycie plików PDF. Jak powszechnie wiadomo, pliki w tym formacie, nie dostosowują się do ekranu urządzenia, dlatego czym większy ekran, zbliżony do ich oryginalnego rozmiaru, tym lepiej. Najnowszy Onyx oprócz dedykowanego ekranu ma także odpowiednio dużo pamięci RAM oraz wewnętrznej, aby poprawnie odtwarzać pliki PDF. Kolejnym udogodnieniem jest dołączony rysik, który pozwala na notowanie po tekście pliku PDF, tak jak po prawdziwym papierze.
To już prawie tablet?
Onyx Boox Note Pro bez dwóch zdań nadaje się na towarzysza pracy biurowej. Umożliwia odtwarzanie plików we wszystkich formatach, w tym DOC. Z powodzeniem zastąpi także tradycyjny notes, dzięki funkcji notatnika i możliwości ręcznego sporządzania notatek za pomocą dołączonego rysika WACOM.
Jednak nie daje możliwości odtwarzania filmów, robienia zdjęć, ani wyświetlania plików i innych treści w kolorze.
Czy w takim razie Onyx Boox Note Pro może zastąpić tablet? I tak i nie. To zależy, do jakich konkretnie celów potrzebujemy tego typu urządzenie. Jeśli głównie do czytania – to najnowszy Onyx ze „światełkiem” będzie dużo lepszym rozwiązaniem niż tablet. W ciągu dnia pozwoli na odciążenie wzroku od ekranu LCD, a przy tym umożliwi czytanie przy ciepłej barwie oświetlenia wieczorem. Funkcją, która także może przekonać do zakupu, jest możliwość notowania, podczas której wzrok będzie obciążony tak samo, jak w przypadku notowania na tradycyjnym papierze.
Co prawda cena jest wysoka, ale trzeba pamiętać, że jest to duży ekran z technologią E-Ink, w dodatku wyposażony w podświetlenie. Wpływ ma także dołączony rysik. Nawet tablety w niego wyposażone mają znacznie wyższą cenę od tych bez rysika. Poza tym do dyspozycji jest bardzo duża ilość pamięci oraz funkcji, nietypowych dla przeciętnych czytników e-booków.