Miło nam poinformować, że dotarł do nas już Jetbook color, pierwszy komercyjnie dostępny czytnik z kolorowym ekranem e-ink. Podobno w Chinach był wcześniej już Hanvon dostępny, ale w Europie nikt go nie widział, a tym bardziej w Polsce, więc JetBooka uznajemy za pierwszy taki model.
Nie będziemy tu się rozpisywać o tym modelu, jego funkcjach, wykonaniu itp te rzeczy postaramy się opisać w szerszym teście, który powinien pojawić się już wkrótce. Teraz w kilku słowach o samym ekranie e-ink Triton. Wiele osób zapewne już oglądało filmy na youtubie i czytało na zagranicznych stronach o tym wdrożeniu. Jak to wygląda w praktyce? Szczerze mówiąc nieco gorzej niż na youtubie i zdjęciach promujących czytnik:) Ekran jest rzeczywiście ciemny, biorąc pod uwagę e-ink Vizplex czy Pearl’a, tutaj jest znacznie gorzej. Nie ma co ukrywać trochę byliśmy zaskoczeni tym. Oczywiście wpływa to na kontrast i jakość czytania tekstu. Trudno porównać ten ekran do poprzednich wersji e-papieru, ponieważ jest to subiektywne i nie pamiętamy już jak wyglądały pierwsze wcielenia e-papieru. Jednak jeśli mamy się opierać na zwodniczej pamięci to najlepsze porównanie będzie do Sony PRS-500 czy do pierwszego iRexa Iliada w czarnej obudowie. W tamtych modelach kontrast był naszym zdaniem porównywalny do tego w jetbook color.
Jednak ciemne tło tritona nie jest takie najgorsze już po kilkunastu minutach można się do niego przyzwyczaić. Duże znaczenie mają też warunki oświetleniowe w jakich będziemy czytać lub oglądać zdjęcia, internet itp… Jeśli jest jasno to słaby kontrast naprawdę nie przeszkadza, dużo gorzej jeśli czytamy w słabo oświetlonym pomieszczeniu, tutaj znacznie lepszy będzie inny czytnik z czarnobiałym e-inkiem, nawet te starsze wersje…
Do rzeczy czy ekran jest rzeczywiście kolorowy? Hmm…… Na pewno kolory nie są tak żywe i piękne jak to widać na zdjęciach przygotowanych przez Ectaco:) Ale chyba nikt się nie łudzi, że takie będą. Kolory widać i można je rozróżniać to fakt i duża zaleta. Problem jednak w tym, że są one generowane na ciemnym tle, które powoduje, że nie kontrastują one dobrze. Jeśli nasze kolorowe publikacje są ciemne to mamy do czynienia z efektem oglądania kolorowych wydruków przy malutkiej świeczce w ciemnym pokoju. Ale zdjęcia mocno rozjaśnione prezentują się całkiem dobrze. Wracamy tu do kwestii światła przy jakim czytamy, jeśli jest jasno to kolory widzimy dużo lepiej, jeśli jest słabe światło to kolor jest mizerny. Dlatego też jetbook to dobry wybór na lato do czytania w pełnym słońcu:)
Co prawda piszemy o słabym kontraście jednak mówimy tu o samym kolorze tła tj. jego szarości. W praktyce kontrast definiowany jako stosunek czerni do bieli ciężko jest zmierzyć, jednak możliwe że nie jest on taki zły w tym modelu. Wg nas głębia czerni ekranu triton jest większa niż w czarnobiałych e-inkach, dzieki czemu da się to wszystko czytać i oglądać pomimo szarego tła.
Teraz trochę więcej plusów: ekran jest kolorowy i robi to bardzo dobre wrażenie jeśli ktoś lubi nowości i innowacje. Pierwsze kolorowe komórki też nie powalały jakością, a jednak bardzo cieszyły:) Więc trend zmian jest jednoznaczny i można śmiało powiedzieć, że za dwa, trzy lata będziemy mieć tylko kolorowe ekrany o jakości przewyższającej dzisiejszego Pearl’a.
Jetbooka zdecydowanie polecamy, ekran robi dobre wrażenie, kolory są mdłe, ale widoczne. Jeśli ktoś czyta gazety i kolorowe publikacje to prawdopodobnie będzie preferował ten ekran niż czarnobiałe wersje. Z drugiej strony trzeba pamiętać o słabszym kontraście, więc jeśli czytacie tylko książki to lepiej pozostać przy innych modelach np. Pocketbookach. Duże znaczenie też ma światło, w pochmurny dzień lepszy będzie tradycyjny e-ink, ale już w piękny słoneczny dzień wolałbym czytać na Jetbooku.
Na sam koniec nasuwa mi się dobre porównanie kolorów na e-ink Triton: widzieliście kiedyś kolorowe reklamy w dziennikach typu RZ lub gazeta prawna, które są wydawane na zielonym lub żółtym papierze? Kolory na Jetbooku są zbliżone do kolorów w tych właśnie gazetach:)
Czekamy na wasze pytania i opinie odnośnie tej rewolucyjnej zmiany w świecie e-papieru:) Wkrótce postaramy się opublikować szerszy test.
chyba lepiej poczekać na Mirasola (już niedługo) lub papier Bridgestone, w których udało się uzyskać znacznie lepsze kolory. Triton nawet przy nich wygląda wyjąkowo kiepsko…. na podstawie przeglądanych samych filmków na youtube i zdjęć można stwierdzić, że w tym „kolorowym” e-inku – czerwonego, i zielonego w ogóle nie udało się uzyskać, a inne kolory to tak naprawde namiastki. Moim zdaniem kolorowy e-ink już przegrał i nie warto pchać się w tą technologie. Producent niech lepiej rozwija cz-b e-ink.
PS przy okazji przetestujcie oczoleptycznie 😉 jaki wpływ na wzrok ma długotrwałe oglądanie takich „mdłych” i wyciemnionych kolorów, moim zdaniem niezbyt pozytywny.