Czytnik ebook = Kindle? Niekoniecznie. Na rynku funkcjonuje szeroka gama modeli różnych – i lepszych i gorszych producentów. Wybór jest duży. Warto więc zapoznać się z pełną ofertą zanim podejmie się ostateczną decyzję.
Część osób mniej orientujących się w temacie słysząc „czytnik” myśli „Kindle”. Nic w tym specjalnie dziwnego, bo w końcu marka ta pochodzi od wielkiego, międzynarodowego producenta, znanego z dobrej jakości sprzętu. Nie znaczy to jednak, że to jedyny, dostępny dla użytkownika wybór. Branża czytników książek elektronicznych rozwinęła się już do tego stopnia, że przebierać w cenach, funkcjach i jakości wykonania możemy równie efektywnie, jak w przypadku smartfonów czy tabletów. Alternatyw dla Kindle jest więc równie wiele co wymagań i potrzeb klienta.
Czytniki Amazonu mają oczywiście wiele zalet, ale i również wad, wspólnych dla wszystkich urządzeń tego producenta. Jedną z nich jest stosunkowo mała liczba obsługiwanych formatów, które możemy bezpośrednio odtworzyć na urządzeniu. By np. odczytać plik .ePub trzeba go najpierw przekonwertować za pomocą specjalnego programu. Inną niedogodnością, z którą zmagają się użytkownicy Kindle jest brak możliwości przekopiowania folderów z komputera, na czytnik. Urządzenia te nie czytają struktury katalogów tworzonych przez inny system operacyjny, więc wszystkie książki które przenosimy trafiają „do jednego worka”, zatem osoby lubiące porządek, będą musiały poukładać swoje ebooki od nowa. Jest to szczególnie rażąca w oczy wada, z tego względu, że większość konkurencyjnych czytników jest pod tym względem kompatybilna z komputerami.
Nie ma oczywiście jednej, sprawdzonej recepty, na to co konkretnie wybrać zamiast czytnika Amazonu. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Każdy z nas jest inny, więc ma inne wymagania. Jedni cenią wysoką jakość wykonania, drugim zależy na rozsądnej cenie, inni zwracają uwagę na design. Poniżej przedstawiamy więc kilka propozycji, podzielonych na kategorie, którymi zwykle się kierujemy szukając odpowiedniego dla nas urządzenia.
Cena
Jeśli przy zakupie kierujemy się głównie ceną, a od czytnika wymagamy podstawowych funkcji możemy wybrać Kindle Touch 7. Jego cena waha się między 299zł (wersja z reklamami) a 399zł (wersja bez reklam). O ile niecałe 300zł brzmi bardzo rozsądnie, to problemem mogą okazać się irytujące reklamy, które pojawią się na naszym urządzeniu. By w pełni korzystać z tego standardowego czytnika trzeba zapłacić prawie 400zł.
Bliźniaczo podobne funkcje znajdziemy również w PocketBooku 624 Basic Touch oraz Cybooku Muse. Z tym, że przewyższają one Kindle ilością obsługiwanych formatów oraz wyróżniają się inteligentnm trybem czytania plików PDF. Oba czytniki kosztują ok. 360zł. Inną alternatywą może być również PocketBook 614 Basic 2 o również podobnych funkcjach, ale nieposiadający ekranu dotykowego, a jedynie przyciski fizyczne. Jego cena to już tylko ok. 280zł.
Wygodny PDF
Jednymi z najpopularniejszych urządzeń marki Kindle są Paperwhite 2 i Paperwhite 3. Oba czytniki są 6 calowe i obsługują format PDF. Niestety, żaden z modeli Kindle nie posiada funkcji „reflow”, czyli trybu, pozwalającego na inteligentne dopasowanie zawartości do ekranu. Marka Kindle nie oferuje również w tej chwili czytników 8 calowych.
Bezkonkurencyjnie w kategorii wygodnego trybu czytania plików PDF wygrywają czytniki marki Bookeen Cybook: Odyssey, Muse oraz Ocean. Dodatkowo, ten ostatni to aż 8 cali ekranu! Konkurować z nim pod tym względem może równie duży gabarytowo PocketBook 840 InkPad, który oprócz trybu „reflow” posiada także 4 inne tryby czytania formatu PDF. Wyżej wymienione czytniki to gwarancja wygodnego czytania gazet, wykresów, dokumentów oraz innych plików tego typu. Są one też przystosowane do potrzeb osób starszych, ze względu na duży, wyraźny ekran i wiele możliwości powiększenia czcionki. Do obsługi plików PDF warto polecić również PocketBooka Touch Lux 3 (sprawdź również: PDF na czytniku ebooków).
Aplikacje
Urządzenia Kindle nie oferują nam również zbyt wielu dodatkowych aplikacji. To może być utrudnieniem dla osób, które od swoich urządzeń oczekują czegoś więcej niż jedynie dostępu do trybu czytania. Nawet tak luksusowy czytnik jak Kindle Voyage posiada dużo mniej narzędzi personalizacji niż urządzenia PocketBooka np. 650 Ultra czy 630 Sense, które oferują nam opcje m.in. takie jak: ustawianie kont użytkowników, mapowanie klawiszy, zmiany układu klawiatury ze względu na język, a do tego wiele dodatkowych aplikacji udostępnianych przez producenta (np. ReadRate) oraz tych bardziej prozaicznych jak np. pasjans czy sudoku. Wart polecenia entuzjastom aplikacji będzie również Icarus Illumina, czyli czytnik z systemem operacyjnym Android. Jest on wysoce kompatybilny z innymi urządzeniami mobilnymi, a do tego istnieje możliwość instalacji części programów dostępnych w m.in. Google Play.
Gwarancja
Niezależnie od tego, czy zamierzamy wybrać np. Kindle Voyage, czy Kindle Touch, standardową gwarancję przy zakupie otrzymujemy na jeden rok. Istnieje możliwość wykupienia dodatkowego okresu czasu, wiąże się to jednak z dodatkowymi kosztami. Ponadto Amazon nie zawsze przewiduje taką opcję dla polskich klientów. Po roku zostajemy więc z problemem sami, gdy cokolwiek przestanie działać.
Podobny okres gwarancji daje niestety większość producentów czytników. Wyjątkiem jest PocketBook, który standardowo oferuje aż 24 miesiące, czyli dwa lata, bez żadnych dodatkowych kosztów. W tym punkcie warto polecić PocketBooka 626 Touch Lux 3 oraz 650 Ultra. Są to urządzenia wysokiej jakości wykonania, wyposażone w nowoczesne ekrany e-ink Carta. Nowoczesna technologia oraz długi okres trwania gwarancji sprawia, że (oczywiście przy założeniu że dbamy o sprzęt w należyty sposób) możemy być spokojni, że czytnik będzie nam służył przez długi czas.
Jeśli więc na oku mieliśmy np. Kindle Touch, warto przyjrzeć się również PocketBookowi Basic Touch, Cybookowi Muse oraz PocketBookowi Basic 2.
Alternatywą dla czytników Kindle Paperwhite 2 i Paperwhite 3 mogą z kolei okazać się Cybook Odyssey lub Ocean a także PocketBook Touch Lux 3.
A jeśli myśleliśmy o kupnie Kindle Voyage, warto wcześniej sprawdzić, co oferuje PocketBook Ultra, Sense, czy Icarus Illumina.
Sprawdź również:
Mam wprawdzie tylko poczciwego Kindle 3, więc szału nie ma. Zwłaszcza, że ekran dotykowy staje się powoli standardem. Jednak myślę, że 6 cali też ma zalety. Czytnik mieści się łatwo w torebce, czy większej kieszeni i jest lekki, więc czytanie nie sprawia bólu. Rzeczywiście, do dokumentów pdf przydałby się nieco większy format, chociaż kto teraz (poza kwestiami zawodowymi) korzysta z pdf-ów? A nawet jeśli, to przy ograniczonej grafice standardowy konwerter Amazona radzi sobie całkiem nieźle…
Z PDFem jest taka kwestia, że jest to jeden z podstawowych formatów publikacji, istniał jeszcze zanim czytniki ebooków zyskały popularność. Nie wszystkie książki i czasopisma znajdziemy w mobi czy ePub, zwłaszcza, jeśli są to akurat starsze, nieco zapomniane publikacje lub niszowe magazyny internetowe. Kolejną kwestią są też wspomniane pliki własne – dokumenty elektroniczne do szkoły, czy pracy. Warto więc jednak mieć możliwość szybkiego i bezproblemowego przeglądania plików PDF, nawet jeśli jest to tylko „na wszelki wypadek”.