Dziś pod lupę weźmiemy czytniki, które popularność zawdzięczają głównie połączeniu korzystnej ceny z dobrą jakością. Czym się różnią, jakie mają funkcje i komu są dedykowane? O tym w poniższym artykule.

Wygląd zewnętrzny

Oba czytniki to urządzenia o standardowym ekranie 6 cali. Jeśli przyjrzymy się im jednak bliżej, okazuje się, że Cybook Muse jest dużo mniejszy gabarytowo. Obudowa czytnika jest skonstruowana oszczędnie, dzięki czemu urządzenie jest wyjątkowo drobne i zajmuje niewiele miejsca. Różni się również designem – jest bardziej kanciasta, niż w PocketBooku i ma charakterystyczny dla Cybooków ścięty róg.

Oba czytniki, oprócz dotykowego ekranu posiadają również przyciski fizyczne. W Muse znajdują się one z boku oraz na dole. Pierwsze z nich służą do wygodnego przewracania stron, środkowy – do włączania/wyłączania opcji menu. W Basic Touch wszystkie klawisze umiejscowione są poniżej ekranu. Podobne rozmieszczenie w obu czytnikach mają jednak: gniazdo USB, włącznik i miejsce na kartę SD. Te znajdziemy na dolnej krawędzi obudowy.

Interfejs

Jak łatwo się domyślić, sporo różnic znajdziemy w interfejsie obu urządzeń. Pierwsze z nich widać już po włączeniu czytników.  Muse ma standardowy ekran startowy, który zawiera odnośniki do najważniejszych opcji  takich jak biblioteka, ostatnio otwierana książka, czy sklep z ebookami. Menu rozwija się po przyciśnięciu dolnego przycisku. W PocketBooku ekran startowy to najnowsze wydarzenia, czyli działania, jakie zostały podjęte przy poprzednim korzystaniu z urządzenia. Menu jest w tym modelu ukryte na ekranie, rozwijane poprzez dotknięcie.

Ciekawostką jest fakt, że Cybook oferuje możliwość obrócenia całego interfejsu. To oznacza, że obsługiwać czytnik możemy zarówno w pionie jak i w poziomie, a ponadto łatwo dostosujemy go do potrzeb osób leworęcznych. PocketBook również umożliwia obrót ekranu, ale jedynie podczas korzystania z trybu czytania. Ponadto w Muse układ interfejsu możemy zmienić (po włączeniu tej opcji w ustawieniach) „chwytając” ekran dwoma palcami.

Dodatkowe opcje personalizacji tego czytnika to m.in. zmiana domyślnego słownika, ustawienia odświeżania ekranu, wygaszacz, odwracanie przycisków bocznych. W Basic Touch znajdziemy ich nieco więcej. Są to m.in. ustawianie kont użytkowników, mapowanie klawiszy, zmiany układu klawiatury ze względu na język, opcje oszczędzania akumulatora oraz odświeżania ekranu (zobacz również: porównanie PocketBooka Basic Touch i Kindle Touch 7).

Ustawienia biblioteki

PocketBook oferuje nam różne możliwości podglądu plików i katalogów – możemy je zmieniać manualnie lub pozostać przy ustawieniu automatycznym. Książki znajdziemy w następujących kategoriach: wszystkie książki, obecnie czytane, ulubione. Istnieje też opcja sortowania książek według nazw plików, ostatnio otwieranych, daty utworzenia, serii, czy autora. Dodatkowo możemy również personalizować ikony w naszej bibliotece (małe, duże, średnie), a także podzielić pliki ze względu na to w której pamięci zostały zapisane.

Biblioteka Cybooka wygląda nieco skromniej, jest jednak bardziej intuicyjna – w tym przypadku to czytnik kataloguje nasze zbiory. Do dyspozycji mamy różne katalogi, które porządkują pliki automatycznie ze względu na format oraz wykonane interakcje.  Książki zapisane na czytniku samoistnie dzielą się na: nowe, czytane teraz, przeczytane. Możemy je również wyświetlić wszystkie razem, a w oddzielnym folderze znaleźć notatki z książek i obrazy. W razie potrzeby istnieje też możliwość tworzenia własnych kolekcji oraz wyświetlania indywidualnych katalogów.

Tryb czytania

Muse to ogólnie stosunkowo szybkie urządzenie – zarówno w obsłudze jak i trybie czytania. Strony książki zmieniają się płynnie – możemy je zmieniać dotykiem lub przyciskami fizycznymi. Domyślnie ustawione są w ten sposób, że prawy zmienia stronę na następną, lewy na poprzednią. W Basic Touch strony zmieniają się równie płynnie, choć nieco wolniej. Kartki przewracamy podobnie jak w Muse – przyciskami bądź za pośrednictwem ekranu dotykowego.

Przewagą PocketBooka jest spora liczba domyślnie wgranych czcionek. Muse może się jednak pochwalić specjalnym fontem, który według jego autorów ułatwia czytanie. Duża jest za to skala wyboru rozmiaru czcionek. Możemy je powiększyć w granicach od 13 do 83 punktów. Maksymalna wielkość w Basic Touch to tylko 50 punktów. Nie jest to oczywiście znacząca wada,  ponieważ zwykle do czytania nie potrzebujemy aż tak dużych rozmiarów tekstu. Nie oznacza to jednak, że są one nieprzydatne – sprawdzą się w momencie, gdy zechcemy powiększyć daną frazę np. do wykonania notatki, lub w przypadku osób o słabym wzroku. Cybook daje na tym polu jednak nieco więcej możliwości.

Zarówno Muse, jak i Basic Touch oferują nam również inne ustawienia personalizacji tekstu. Są to między innymi opcje takie jak: odstęp między wierszami, opcje marginesów, wyrównania, dzielenie wyrazów, pogrubienie tekstu, krok zmiany czcionki. Oba czytniki posiadają również funkcję tworzenia notatek. W Cybooku możemy je znaleźć pod hasłami: zakładki, podświetlenie, notatka przy podkreślonym tekście, a w PocketBooku: oznaczenie tekstu markerem (podkreślenie), ręczne zapisanie notatki, zdjęcie strony.

W dzisiejszym artykule skupiliśmy się na podstawowych funkcjach obu czytników – ich interfejsie, wyglądzie i funkcjonalności. Nie jest to jednak koniec ich możliwości. O wszelkiego rodzaju dodatkach, które oferują przeczytacie w drugiej części artykułu.

Cybook Muse vs. PocketBook 624 Basic Touch – pełne porównanie, część 2