Najnowsza seria 6-calowych czytników od PocketBook nie tak dawno pojawiła się na rynku. Jak zwykle sprawdziliśmy, co mają do zaoferowania, aby wszystko opisać tym samym podpowiadając, czy jest to czytnik spełniający Wasze oczekiwania. Przedstawiamy pierwsze wrażenia o PocketBook Verse.
Wygląd PocketBook Verse
PocketBook Verse to kolejny czytnik stworzony w tym samym stylu co Era, InkPad 4 czy InkPad Color 2 tego samego producenta. Konstrukcja wydaje się być nieco stabilniejsza niż w przypadku poprzednich 6-calowych modeli, co jest bardzo dobrą poprawą. Czytnik dostępny jest w kolorze czarnym oraz jasno niebieskim.
Obie wersje posiadają czarną, delikatnie wystającą ramkę wokół ekranu. Poniżej wyświetlacza, przy dolnej krawędzi umiejscowiono 4 przyciski fizyczne. Są one bardzo pomocne podczas korzystania z urządzenia, jednak ich umiejscowienie jest nieco niewygodne. W przeciwieństwie do poprzednich modeli nie ma pod nimi fragmentu obudowy, na którym moglibyśmy komfortowo oprzeć kciuk. Co więcej, klawisze są dość głośne, przez co, w trakcie lektury, mogą przeszkadzać nam oraz osobom znajdującym się w naszym otoczeniu.
W przypadku szarej wersji, tytułowy kolor znajdziemy jedynie na bocznych krawędziach, tylna ramka jest czarna, z prążkowanym wzorem. Wersja jasno niebieska posiada zarówno krawędzie, jak i całą tylna obudowę we wspomnianym odcieniu.
Konstrukcja przycisków nie jest idealna, jednak poza tym PocketBook Verse prezentuje się bardzo dobrze. Jest elegancki, a stabilniejsza konstrukcja daje nadzieję na wytrzymalszy ekran, a co za tym idzie mniej uszkodzeń mechanicznych.
Podzespoły
Ekran | 6″ E Ink Carta |
Rozdzielczość | 1024 x 758 px, 212 dpi |
Podświetlenie ekranu | Tak, dwutonowe |
Odcienie szarości | 16 |
Interfejs dotykowy | Dotyk pojemnościowy (na palec) |
Procesor | Dual Core (2x1GHz) |
Pamięć RAM | 512 MB |
Pamięć wewnętrzna | 8 GB (ok. 6,5 GB dla użytkownika) |
Port USB | USB-C |
Slot na kartę SD | Tak |
Wi-Fi | Tak |
Bateria | 1500 mAh |
Waga | 182g |
Wymiary | 108 x 156 x 7,6 mm |
Podzespoły nie zaskakują, czytnik różni się od poprzedniego 6-calowego modelu Touch Lux 5 właściwie tylko portem USB-C, który zastąpił dotychczasowy microUSB. Komponenty nie należą do najmocniejszych, jednak są wystarczające do czytania książek.
Pamięć
8 GB pamięci wewnętrznej, z czego dla użytkownika dostępne jest około 6,5 GB nie powala. Nadal jestesmy w stanie dodać na czytnik setki e-booków, jednak dla zapalonych moli książkowych może to nie być wystarczające. Na szczęście producent pomyślał o takiej sytuacji i wyposażył czytnik w slot na kartę microSD. W ten sposób możemy łatwo i wygodnie rozszerzyć pojemność pamięci czytnika
Ekran
Rozdzielczość ekranu wynosi 212 dpi, co odbiega nieco od najwyższej możliwej rozdzielczości (300 dpi). Jeśli PocketBook Verse porównamy z innym czytnikiem oferującym 300 dpi zauważymy pomiędzy nimi niewielką różnicę w tym, jak wyraźne są wyświetlane treści. Jeśli jednak mamy przed sobą tylko omawiany model nie zwracamy na to uwagi. Tekst jest czytelny nawet korzystając z najmniejszej dostępnej czcionki.
Ekran dodatkowo wyposażono w dwutonowe podświetlenie, które oferuje mocne światło w odcieniach od chłodnej bieli, aż po ciepły, bursztynowy kolor.
Szybkość działania PocketBook Verse
W tym przypadku jesteśmy miło zaskoczeni. W trakcie naszego użytkowania czytnik nie zacinał się i jak na urządzenie z niższej półki cenowej działał dość szybko. Najdłuższe operacje, jak zmiana czcionki w książce czy pierwsze otwarcie dużego pliku zajmowały po kilka sekund. Poruszanie się po czytniku, zmiana stron czy powtórne otwarcie publikacji wykonywane są zaraz po dotknięciu ekranu.
Oprogramowanie
System operacyjny | Linux 3.10.65 |
Język menu | 36 dostępnych, w tym polski, angielski, ukraiński, niemiecki |
Współpraca z systemami | Linux, Windows. MacOS |
Formaty tekstowe | ACSM, AZW, AZW3, CBR, CBZ, CHM, DJVU, DOC, DOCX, EPUB(DRM), EPUB, FB2, FB2.ZIP, HTM, HTML, MOBI, PDF (DRM), PDF, PRC, RTF, TXT |
Formaty graficzne | JPEG, BMP, PNG, TIFF |
Słowniki | 11 zainstalowanych, 42 dostępne do pobrania i możliwość dodawania własnych |
Domyślne aplikacje | Przeglądarka internetowa, Legimi, EmpikGo, Pasjans, Scribble, Sudoku, Szachy, Ramka na zdjęcie i inne |
Podobnie jak w przypadku podzespołów, PocketBook Verse nie zaskakuje pod względem oprogramowania. Dostępne są te same funkcje, co na jego poprzedniku, Touch Lux 5. Jest to kolejny model, który oferuje kompatybilność z aplikacjami Legimi i Empik Go. Czytnik posiada również przeglądarkę, która, wprawdzie nie działa idealnie, to sprawdzi się do przeglądania blogów. Wyświetlane na stronach internetowych animacje nie są płynne i działają dość powoli, ale nie zacinają urządzenia. W trakcie korzystania czytnik jest responsywny do dotyku, nie zawiesza się i generalnie działa zadowalająco.
Książki
Czytniki PocketBook nie należą do bardzo rozbudowanych urządzeń, jednak posiadają wszystkie funkcje niezbędne do komfortowego czytania, jest tak również w tym przypadku. Verse jest kompatybilny ze wszystkimi najpopularniejszymi formatami e-booków, choć najlepiej sprawdza się do plików EPUB. Ze względu na niewielki, 6-calowy ekran pliki PDF czy inne dokumenty mogą nie być czytelne (zbyt mała czcionka), więc zdecydowanie lepiej wykorzystywać go do czytania beletrystyki.
Pod względem ustawień również zaspokojone są wszystkie podstawowe wymagania. W przypadku e-booków możemy dostosować wielkość interlinii i marginesu oraz rozmiar i rodzaj czcionki. Dokumenty, np. w formacie PDF pozwalają wybrać tryb wyświetlania, przyciąć marginesy oraz dostosować kolory.
PocketBook Verse – podsumowanie
Czytnik PocketBook Verse prezentuje się dokładnie tak, jakbyśmy oczekiwali. Jest poręczny, oprogramowanie jest intuicyjne i oferuje wszystkie niezbędne funkcje. Jak mogliście zauważyć, oferuje to samo, co Touch Lux 5, jednak w nowszej, nieco wzmocnionej obudowie. Tak, jak wspomniany poprzednik, PocketBook Verse na pewno znajdzie swoich zwolenników wśród czytelników beletrystyki, którzy szukają wygodnego i taniego czytnika.
Autor: K.P.
NIestety, poza opisanymi tu rzeczami, czytniki te są bardzo slabo wykonane. Serwis także woła o pomstę do nieba. W moim przypadku, w trakcie czytania książki, czytnik po prostu się wyłączył. Gdy włączyłem go ponownie, na ekranie zobaczyłem pionowe i poziome pasy. Po wysłaniu na gwarancje serwis stwierdził uszkodzenie mechaniczne. Gdy zapytałem w jaki sposób mogło powstać, skoro czytnika używałem w domu, a usterka pojawiłą się gdy czytałem i miałem czytnik w dłoni, dostałem informację, że pewnie zbyt mocno trzymalem czytnik w dłoni! Gwarancja oczywiście nie uznana. Na obudowie oczywiście nie było żadnych śladów uszkodzenia mechanicznego.