Seria PocketBook Verse zadebiutowała na rynku e-czytników w 2023 roku i od tego czasu systematycznie się powiększa. Z każdym kolejnym modelem producent wprowadza nowe funkcje, poprawki i usprawnienia, które stanowią odpowiedź na potrzeby użytkowników. Z biegiem lat linia Verse zyskała rozpoznawalność jako solidna i przystępna cenowo opcja dla osób szukających w świecie e-czytania połączenia prostoty z komfortem.
Na początku 2025 roku swoją premierę miał PocketBook Verse Lite – najnowszy i jednocześnie najbardziej minimalistyczny przedstawiciel serii. Model stworzono z myślą o osobach, które cenią sobie klasyczne czytanie bez zbędnych dodatków.

PocketBook Verse Lite – recenzja
Obudowa
PocketBook Verse Lite otrzymał solidniejszą obudowę w porównaniu z wcześniejszymi modelami. Wykonano ją z trwałego tworzywa o eleganckim matowym wykończeniu. Wymiary pozostały praktycznie bez zmian. Całość konstrukcji stała się lżejsza, co przekłada się na wygodne trzymanie czytnika w jednej ręce. Największą zmianą jest jednak brak fizycznych przycisków pod ekranem. To zaskakujący, ale świadomy krok ze strony producenta, który tłumaczy tę decyzję sugestiami użytkowników narzekających na możliwość przypadkowych kliknięć.

Obudowa PocketBook Verse Lite
Brak przycisków nie jest ani wadą, ani zaletą – raczej faktem, do którego trzeba się przyzwyczaić. Zmiana może zaskoczyć zwłaszcza dotychczasowych użytkowników innych modeli od PocketBooka. Jednak już po kilku chwilach korzystania z Verse Lite intuicyjna obsługa dotykowa staje się całkowicie naturalna. W dolnej krawędzi znajduje się przycisk zasilania oraz port USB-C. Służy on do ładowania i transferu danych, co jest dziś oczywiście standardem, ale wartym podkreślenia w kontekście modeli budżetowych.

Verse Lite – dolna krawędź
Ekran
PocketBook Verse Lite korzysta z 6-calowego wyświetlacza E Ink Carta o rozdzielczości 212 PPI. Choć nie jest to najwyższa dostępna gęstość pikseli, to różnice w ostrości obrazu zauważalne są dopiero przy bezpośrednim porównaniu go z czytnikiem o wartości 300 PPI, takim jak Verse Pro. Podczas codziennego czytania litery są wyraźne, ich krawędzie gładkie. Zdjęcia – choć minimalnie mniej szczegółowe od tych prezentowanych na bardziej zaawansowanych modelach – nadal prezentują się dobrze.

Ekran główny PocketBooka Verse Lite
Ekran dobrze radzi sobie także z przewijaniem treści, na przykład podczas przeglądania zdjęć okładek książek w bibliotece, a ewentualne ślady po „kapsułkach tuszu” znikają po krótkiej chwili dzięki sprawnej funkcji odświeżania.
Warto też zwrócić uwagę na jednolite, równomierne podświetlenie ekranu oraz szeroki zakres regulacji jasności światła. Verse Lite nie posiada funkcji regulacji temperatury barwowej, ale nie jest to zaskoczenie. Jest to model podstawowy, skierowany do początkujących czytelników lub jako lekki czytnik mobilny, więc nie wymagajmy cudów.

Podświetlenie ekranu – PocketBook Verse Lite
Podzespoły i szybkość działania
Pod względem specyfikacji technicznej PocketBook Verse Lite bardzo przypomina standardowy model Verse. Znajdziemy tu 512 MB pamięci RAM, 8 GB pamięci wewnętrznej oraz dwurdzeniowy procesor – zestaw charakterystyczny dla budżetowych czytników, ale wystarczający do płynnego czytania e-booków w popularnych formatach. Łączność bezprzewodową zapewnia Wi-Fi 2.4 GHz, które umożliwia synchronizację biblioteki i pobieranie książek bez konieczności podłączania sprzętu do komputera.
Podczas wstępnych testów zauważyliśmy, że w porównaniu do klasycznego modelu Verse, wersja Lite potrzebuje nieco więcej czasu na otwarcie pliku książki czy uruchomienie aplikacji. Różnica wynosi zazwyczaj kilka sekund i choć może być zauważalna dla wymagających użytkowników, to w praktyce nie wpływa znacząco na komfort korzystania z czytnika. Dla osób czytających głównie beletrystykę lub publikacje tekstowe jest to zupełnie akceptowalny poziom wydajności.
Warto jednak zaznaczyć, że PocketBooka Verse Lite nie wyposażono w dodatkowy slot na kartę microSD. Dla części użytkowników może to być pewne ograniczenie, zwłaszcza jeśli planują przechowywać dużą kolekcję plików offline. Mimo to, 8 GB wbudowanej pamięci zapewnia miejsce na sporą ilość książek elektronicznych, co w większości przypadków okaże się w zupełności wystarczające.
Oprogramowanie
Podobnie jak w przypadku podzespołów, PocketBook Verse Lite nie wprowadza większych zmian w zakresie oprogramowania. Otrzymujemy poczciwego i dobrze znanego Linuxa, dostępnego również w innych modelach z serii Verse. To sprawdzony zestaw funkcji, który oferuje wszystko, czego potrzeba do komfortowego czytania.

Aplikacje na ekranie głównym
Czytnik jest w pełni kompatybilny z popularnymi usługami subskrypcyjnymi – Legimi i Empik Go – co jest dużym plusem dla osób korzystających z tych platform. Synchronizacja działa bez zarzutu, a obsługa kont i pobieranie e-booków odbywa się w znajomy, intuicyjny sposób.
W grupie atutów modelu znalazła się również przeglądarka internetowa. Choć trudno uznać ją za narzędzie do codziennego surfowania, to jednak spełnia ona swoją rolę przy okazjonalnym sprawdzaniu blogów, czy artykułów tekstowych. Strony ładują się całkiem poprawnie, i mimo że animacje bywają wolne i nie idealnie płynne, to nie wpływają negatywnie na działanie całości – czytnik nie zawiesza się.
Jedyne, o co możemy się z lekkim uśmiechem upomnieć, to brak… węża w aplikacjach. Kultowa gra, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie została tu zainstalowana. Dla jednych to drobiazg, dla innych sentymentalny element, którego po prostu żal.
Czytanie
Czytniki PocketBook od zawsze oferowały dostateczny zestaw funkcji wystarczający do wygodnego, codziennego korzystania. Nie inaczej jest w przypadku Verse Lite. Model ten zapewnia wszystkie podstawowe narzędzia potrzebne do komfortowego czytania książek, bez względu na poziom zaawansowania użytkownika.
PocketBook Verse Lite obsługuje szeroki zakres formatów plików, w tym najpopularniejsze takie jak EPUB, PDF, MOBI czy DOCX. Najlepiej radzi sobie jednak z plikami EPUB – to właśnie w tym formacie treści wyświetlane są w najwyższej jakości i umożliwia on największą swobodę personalizacji ustawień. Ze względu na niewielki, bo 6-calowy ekran, odczyt plików PDF może być mniej wygodny niż w przypadku korzystania z formatów wymienionych wcześniej. Tekst bywa tu zbyt mały, a powiększanie wymaga dodatkowych interakcji. Verse Lite jest zatem świetnym modelem do lektury beletrystyki, gdzie czytanie odbywa się płynnie i bez potrzeby ciągłego manipulowania wyświetlanym obrazem.
W kwestii ustawień tekstu, użytkownik ma pełną kontrolę nad wyglądem swojego e-booka. Można dostosowywać wielkość interlinii, marginesów, rozmiar i krój czcionki, co pozwala na zupełną personalizację wyświetlanego tekstu do własnych preferencji czy możliwości wzroku. Dla dokumentów w formacie PDF dostępne są różne tryby wyświetlania, a także funkcja przycinania marginesów, która ułatwia koncentrację na treści.
Wszystko to sprawia, że mimo swojej prostoty, PocketBook Verse Lite jest dobrym i solidnym czytnikiem przeznaczonym po prostu do czytania – bez aplikacji i innych rozpraszaczy, ale z pełnym komfortem.
Podsumowanie
PocketBook Verse Lite być może nie zaskakuje nowatorskimi funkcjami, ale oferuje kilka ciekawych rozwiązań – zmieniona obudowa, brak fizycznych przycisków czy stabilne podświetlenie ekranu. Docenią go osoby stawiające na wygodę i minimalizm. To dobry wybór dla początkujących czytelników, osób szukających lekkiego modelu „do plecaka”, albo po prostu dla minimalistów niepotrzebujących rozbudowanych opcji. Verse Lite udowadnia, że mniej naprawdę może znaczyć więcej – jeśli tylko wiadomo, czego się szuka.
Autor: J.S.
PocketBook Verse Lite