Onyx Boox Nova Pro czy PocketBook InkPad 3 Pro? Osoby, które szukają czytnika e-booków z nieco większym ekranem, na pewno zadały sobie to pytanie. Nic dziwnego – wybór nie jest prosty.
Dla tych, którzy słyszą o tych modelach pierwszy raz, krótkie wprowadzenie. Onyx Boox Nova Pro i PocketBook InkPad 3 Pro to 7,8-calowe czytniki, które dopiero co pojawiły się na rynku. Oba oferują ekrany najwyższej możliwej rozdzielczości oraz podświetlenie z regulowaną barwą. Ich przewagą nad standardowymi 6-calowcami jest to, że umożliwiają stosunkowo komfortowe czytanie plików PDF.
Wygląd — estetyka czy funkcjonalność?
Wizualnie oba czytniki są do siebie dość podobne. Otacza je cienka ramka, która jest nieco grubsza u dołu ekranu, umożliwiając wygodne trzymanie urządzenia podczas czytania. W PocketBook InkPad 3 Pro zdecydowano się w tym miejscu umieścić cztery przyciski fizyczne, pozwalające na zmianę stron, cofnie do ekranu głównego oraz paska zadań. Z kolei Onyx Boox Nova Pro ma do zaoferowania tylko jeden przycisk, służący do cofania, podobnie jak w większości smartphonów. Bez zastanowienia można stwierdzić, że design Onyx Boox Nova Pro zdecydowanie bardziej przypomina tablet niż czytnik. Mimo że klawisze funkcyjne w PocketBook’u są niemalże niewidoczne, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zdyskwalifikują one czytnik pod względem wizualnym w oczach minimalistów. Przyjrzyjmy się jeszcze danym technicznym. Wielkość PocketBook InkPad 3 Pro równa jest: 195 x 136,5 x 8 mm, z kolei w przypadku Onyx Boox Nova Pro jest to: 196,3 x 137 x 7,7 mm. O ile różnica w wymiarach to ułamki milimetrów, o tyle można ją zauważyć w wadze, na korzyść InkPada 3 Pro, który jest lżejszy o 50 gramów.
Jak to mówią – o gustach się nie dyskutuje. Dlatego ograniczymy się do stwierdzenia, że design Onyx Boox Nova Pro jest bardziej nowoczesny, z kolei PocketBook InkPad 3 Pro zaoferuję nam większą funkcjonalność, dzięki czterem przyciskom fizycznym.
Ekrany E-Ink, które zapierają dech w piersiach
Niestandardowa wielkość, najwyższa rozdzielczość i podświetlenie, o jakim mogą pomarzyć standardowe smartphony czy tablety…
7,8-calowe ekrany to doskonała alternatywa dla tych, którzy wahają się pomiędzy 6-calami, idealnymi do beletrystyki a 10- i 13-calowcami stworzonymi z myślą o plikach PDF. Taki ekran sprawdzi się zarówno do codziennego czytania, jak i sporadycznego wyświetlenia np. dokumentów. Przy tym nie będzie stanowił problemu podczas transportu ani ciążył w dłoni przy kilkugodzinnej lekturze.
Jak przystało na czytniki premium, oba zostały wyposażone w najwyższą możliwą rozdzielczość 300 dpi. Naprawdę ciężko tu doszukać się nieprawidłowości. Tekst zachowuje ostrość bez względu na wielkość czcionki.
Jednak na największą uwagę w obu przypadkach zasługuje podświetlenie z możliwością regulacji barwy. Oznacza to, że możemy nie tylko dobrać intensywność podświetlenia, ale również jego temperaturę – od zimnej bieli po ciepły bursztyn. Taka funkcja szczególnie wydaje się interesująca dla osób czytających wieczorami, ponieważ wtedy wzrok jest najbardziej narażony na niesprzyjające działanie białego, rażącego światła. Aby zmniejszyć kontrast pomiędzy otoczeniem a ekranem czytnika, wystarczy zastosować cieplejszą barwę podświetlenia.
Na polskim rynku pionierem tego typu podświetlenia jest zdecydowanie firma PocketBook, która nazwała funkcję zmiany barwy światła –SMARTight. Po raz pierwszy pojawiła się ona 2 lata temu, podczas wprowadzenia modelu PocketBook Touch HD 2. Z kolei Onyx Boox stosuje tę funkcję w swoich czytnikach stosunkowo od niedawna.
Szybki, szybszy… Poznaj moc doskonałych procesorów
Na tym podobieństwa się kończą. Jak się okazuje, Onyx Boox Nova Pro przypomina tablet nie tylko wyglądem, ale też szybkością działania. Jest to zasługa trzech komponentów: 2 GB pamięci RAM, procesora Cortex-A17 1.6GHz Quad-core oraz systemu Android 6.0. Przekłada się to na bardzo szybką obsługę PDF, nawet tych ciężkich i o skomplikowanej strukturze, co sprawia, że jest to idealny czytnik e-booków do celów biznesowych. Oprócz tego umożliwiają czytanie artykułów w sieci, korzystanie z niektórych aplikacji oferowanych przez sklep Google Play (bez wtyczki flash) oraz nawet wysyłanie e-maili. Jest to zdecydowanie najszybszy 7,8-calowy czytnik na rynku oraz jedyny, który umożliwia wygodne czytanie w sieci. Co prawda nowa aktualizacja na PocketBook InkPad 3 Pro poprawiła działanie przeglądarki, jednak wciąż nie jest ona tak szybka, jak na Onyx’ie. Niemniej jednak należy pamiętać, że nadal nie jest to urządzenie, które zastąpi standardowy tablet – jego głównym przeznaczeniem jest czytanie, na ekranie nieodbijającym światła.
Z kolei PocketBook InkPad 3 Pro ma do zaoferowania procesor Dual Core oraz 1 GB pamięci RAM, co czyni go jedynym z najszybszych standardowych czytników. Dzięki czemu doskonale radzi sobie ze zmianą stron, obsługą menu oraz dodatkowymi funkcjami ułatwiającymi czytanie.
Warto też wspomnieć o baterii, której pojemność w Onyx Boox Nova Pro to aż 2800 mAh. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że jest znacznie bardziej obciążona od standardowych akumulatorów w czytnikach e-booków przez wyżej wspomniane możliwości (obsługa aplikacji i przeglądarki). Natomiast PocketBook Inkpad 3 Pro wyposażono w znacznie mniejszą baterię 1900 mAh, jednak jest ona w zupełności wystarczająca i pozwala na około 30-minutową lekturę przez miesiąc bez potrzeby ładowania, średnio o około 1,5 raza dłużej niż Onyx Boox Nova Pro.
Podsumowując, Onyx Boox Nova Pro zdecydowanie wyróżnia się szybkością, umożliwiając korzystanie z funkcji nietypowych dla czytników e-booków. Co nie oznacza, że InkPad 3 Pro jest gorszy, ponieważ znakomicie radzi sobie z tym, do czego został stworzony, a mianowicie umożliwieniem komfortowego czytania e-booków.
Dodatki na miarę klasy premium
PocketBook InkPad 3 Pro dostosowano do każdych warunków. Lubisz czytać w wannie? Nie ma problemu. Główną nowością w wersji InPad 3 Pro jest wodoszczelność klasy IPX8, dzięki której zanurzymy czytnik na 60 minut do 2 metrów głębokości. Być może dla niektórych jest to z pozoru nieprzydatna funkcja, jednak nie bez powodu jest także coraz częściej stosowana w innych urządzeniach elektronicznych. O jej zaletach można się szczególnie przekonać np. podczas przypadkowego zalania.
Kolejnym wyciągnięciem ręki do tych, którzy nie rozstają się z książką, jest funkcja audio. Szczególnie przydatna, gdy nie mamy możliwości czytać tradycyjnie lub po prostu nie mamy ochoty. Można to zrobić na dwa sposoby – dzięki nowej funkcji Bluetooth, dostępnej wraz z premierą wersji Pro oraz za pomocą dołączonego adaptera, do którego można podpiąć przewodowe słuchawki. To dobra opcja dla tych, którzy lubią mieć wszystkie książki w jednym miejscu, nawet te w wersji audio. Warto też dodać, że na e-booki do dyspozycji mamy 16 GB, bez możliwości rozszerzenia ich za pomocą karty SD.
Onyx’a Nova Pro nie zabierzemy do wanny, ale za to również posłuchamy audiobooków, o ile mamy przeznaczone do tego bezprzewodowe urządzenie audio. Producent nie wyposażył czytnika w dedykowany port słuchawkowy ani przejściówkę. Jeśli chodzi o pamięć, to jest jej dwukrotnie więcej, niż w przypadku PocketBook InkPad 3 Pro, jednak również nie znajdziemy miejsca na kartę SD.
Zapisuj każdą myśl!
Oba czytniki umożliwiają notowanie i mają do tego przeznaczoną aplikację notatnika! Jednak z PocketBook InkPad 3 Pro możemy to zrobić tylko za pomocą… palca. O pisaniu drobnym druczkiem możemy zapomnieć, jednak zaznaczenie interesujących nas fragmentów lub tworzenie krótkich komentarzy jest jak najbardziej możliwe.
Nieco profesjonalniej odbywa się to na Onyx Boox Nova Pro, który jako pierwszy 7,8-calowy czytnik e-booków został wyposażony w dedykowany rysik WACOM. Doskonale sprawdzi się na studiach, w szkole czy pracy, ponieważ notowanie i rysowanie jest naprawdę wygodne, dzięki dobrej responsywności ekranu. W dodatku aplikacja Notatnika oferuje gotowe szablony figur geometrycznych, różne grubości linii, gumkę i wiele innych funkcji, które są przydatne podczas tworzenia notatek.
Zatem główną różnicą między funkcjami dodatkowymi jest wodoodporność, którą posiada PocketBook InkPad 3 Pro oraz możliwość tworzenia profesjonalnych notatek, którą umożliwi nam Onyx Boox Nova Pro.
Każdy wybór będzie dobry
Niezależnie od tego, na który czytnik e-booków się zdecydujemy, wybór będzie naprawdę dobry. Oba czytniki można zaliczyć do klasy premium, co oznacza, że oferują wszystkie możliwe funkcje.
Onyx Boox Nova Pro zdecydowanie wyróżnia się szybszą pracą, możliwością czytania artykułów w sieci i ściągania aplikacji ze sklepu Google Play, jednak jest to też ściśle powiązane z wyższą ceną i krótszym czasem działania baterii. Jest to czytnik dla osób, które lubią nowinki technologiczne i potrzebują czytnika, na którym sporadycznie przeczytają artykuł w Internecie lub potrzebują profesjonalnej możliwości notowania. Powinien także zainteresować osoby, które szukają czytnika do profesjonalnych zastosowań, który poradzi sobie z obsługą nawet skomplikowanych i ciężkich plików PDF.
Z kolei PocketBook Inkpad 3 Pro w zupełności wystarczy tym, którzy szukają świetnego czytnika wysokiej klasy do codziennego czytania, który bez obaw zabiorą na wakacje czy w wolnej chwili posłuchają też audiobooka. Zadowoleni będą także fani przycisków fizycznych, które z pewnością ułatwią obsługę czytnika, w szczególności osobom starszym.