Onyx Boox Leaf 2 Biały

Onyx Boox Leaf 2 Czarny

Wersja czarna z płaskim ekranem.
Na plus: elegancki, dobrze wykonany. Świetny ekran i bardzo dobre podświetlane.
Takie sobie: klawisze, dotyk.
Na minus: oprogramowanie.

Onyx Boox Leaf 2 Czarny

Bardzo fajny i poręczny, b. dobry stosunek ceny do jakości

Onyx Boox Leaf 2 Czarny

Porównam do Kindla Paperwhite 5, z którego się przesiadam na Leaf'a 2

Za:
- Android na pokładzie, sklep Play
- bardzo dobry ekran, porównywalny z Kindle
- niezłe podświetlenie, chociaż wymaga poeksperymentowania, zanim dobierze się właściwe oświetlenie do warunków, w jakich się czyta, mam wrażenie, że w Kindlu szybciej znajduję Graala
- lepsze proporcje obudowy
- przyciski i żyroskop, rewelacja
- pełna konfigurowalność w zasadzie wszystkiego
- najlepsza aplikacja czytnika, w pełni konfigurowalny układ strony

Przeciw:
- szybko rozładowuje baterię, na szczęście tylko wtedy, gdy robimy coś innego niż czytanie. Czytając w "trybie samolotowym" zużycie jest normalne. Może poprawią to w kolejnym sofcie
- myślałem, że obudowa będzie mniej śliska w dotyku
- brak sensownych okładek do kupienia, ta oryginalna jest niestety słaba, ale to nowy czytnik, może się pojawią

P.S. nie wrócę już do Kindla

Onyx Boox Leaf 2 Biały

Najlepszy zakup jaki zrobiłem od miesięcy - juz dawno się tak nie cieszyłem z nowego nabytku. Jest to mój pierwszy czytnik ebooków w życiu i dzięki niemu znowu podchodzę entuzjastycznie do czytania książek.
Jakość na topowym poziomie - opłaca się dopłacić.
Nie ma porówniania do KIndla, który ma zamknięty ekosystem, ograniczoną ilość formatów ksiązek i nie pozwala pozwala na słuchanie audiobookówi innych niż zakupionych w Audible.

BooX Leaf 2

ZALETY:
- całkowicie otwarty na właściwie wszystkie formaty książek i komiksów - co pozwala sądzić że gdy w przyszłości Kindle będzie starać się ograniczać formaty Boox będzie udostępniał wgrywanie książek ze wszystkich możłiwych źródeł
- otwarty na wczytanie audiobooków lub muzyki w MP3 i WAV
- rewelacyjny ekran 300dpi (ponoc lepszy niz w czarnej wersji - niestety nie mialem do porownania) i bardzo jasne (regulowane) podswietlenie
- nie po to się kupuje takie urządzenie ale wolnosc do zainstalowania Spotify czy oglądania YouTube duzo mówi o podejsciu firmy do swobody uzytkowania
- wejscie na kartę microSD do pojemności 2TB!!! Czyli mozesz na tym urządzeniu trzymać więcej materiałów niż starczy Ci życia na ich przeczytanie

WADY:
- bateria nie powala - tygodnie wytrzyma raczej tylko w przypadku gdy nie robi sie absolutnie nic i nie korzysta z podświetlenia, WIFI, Bluetooth. Przy czytaniu po godzine, dwie codziennie po zmroku starczy na 2-4 dni. Dla mnie to i tak rewelacja ale warto o tym pamietac i nie nastawiac sie na uzytkowanie urzadzenia tygodniami bez ladowania.
- podstawowe i najtansze etui mimo wysokiej ceny jest mega badziewne - nie polecam.

Ogolnie produkt dla ludzi ceniących wysoką jakość, funkcjonalność i wolność od zamkniętych korporacyjnych ekosystemów - nic tylko wgrywać zajebiste ksiązki i czytać!

Onyx Boox Leaf 2 Biały

Odniosę się do jednego zdania "przedpiścy", cytuję: "Przy czytaniu po godzine, dwie codziennie po zmroku starczy na 2-4 dni.".
To niemożliwe, musisz robić coś nie tak :-)
Pierwsze naładowanie wystarczyło mi na równe 3 tygodnie, z czego 26 godzin czytania (mamy takie statystyki w Leafie 2, a co :) ). Trochę klikania w ustawienia, itp też było, ale nie za dużo. Nie wiem, co trzeba robić, żeby skonsumować baterię w 2 - 4 dni po godzinie dziennie, może słuchać streamingu po wifi? I dużo klikać po ustawieniach?

Teraz naładowałem czytnik po raz drugi od zakupi i ustawiłem w menu, aby nie wyłączał się w ogóle tylko przechodził w tryb uśpienia na stałe. Zobaczymy, co jest lepsze dla zużycia baterii. Bo pewnie zauważyłeś, że każde włączenie czytnika z pełnego wyłączenia pożera co leciutko 1% baterii (start Androida połyka cały 1% - niesamowite!).
Ale generalnie zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś.
Ja mam czytnik w kolorze czarnym i chętnie bym kiedyś postawił go obok białego, żeby porównać ekran. Podejrzewam, że na żywo róznice są bardzo subtelne, ale ciekawy jestem tego.

Onyx Boox Leaf 2 Czarny

Mój pierwszy czytnik - jestem zadowolony.
Powyżej w komentarzach napisano o problemie z baterią - najprawdopodobniej przypadek źle skonfigurowanego i użytkowanego czytnika. U mnie od momentu zakupu tj. 21 grudnia do teraz 31 stycznia, ładowałem go dosłownie raz (przeczytałem 6 książek - średnio godzina dziennie).
Pamiętajcie - jeśli używacie Legimi, wgrajcie starszą wersję aplikacji (!). Nowa ma tendencję do dużego poboru prądu.
Włączajcie tryb samolotowy, gdy czytacie (!) - czyli właściwie przez większość czasu dostęp do Internetu i innych peryferyjnych rzeczy jest absolutnie zbędny.
I co najważniejsze, cieszcie się możliwością nieograniczonej konfiguracji i odczytu praktycznie każego formatu ebooka, a także dostępem do chyba wszystkich popularnych aplikacji czytelniczych.
Dzięki czytio.pl za błyskawiczną realizacje wysyłki.

Onyx Boox Leaf 2 Biały

Po przesiadce z mojego leciwego już Inkbooka prime (bez hd) znowu zachciało mi się czytać ebooki. Wszystko działa płynnie, ostry obraz, dwukolorowe podświetlenie, mega. Czytając poprzednie opinie o słabej baterii miałem trochę wątpliwości ale używam go od tygodnia (tylko do czytania ebooków z włączonym podświetleniem, godzina dziennie, czasem dwie, wifi albo bluetooth odpalam tylko na chwile jak potrzebuje coś przesłać albo sprawdzić) i mam 50% aktualnie bez doładowywania. Możliwe że była jakaś aktualizacja w sofcie. Na prawdę polecam.

Onyx Boox Leaf 2 Czarny

czytniki są super! w teorii...
Onyx zalety - sprawny wyświetlacz, wystarczająco kontrastowy, odświeżanie akceptowalne i to chyba wszystkie zalety,
Onyx wady - czytnik który źle się trzyma, środek ciężkości poza punktem oparcia jeśli trzymasz w jednej ręce, przyciski do zmiany stron/konfiguracji zupełna porażka, i największy problem to oprogramowanie, czytnik ma wbudowaną pamięć 32 GB, ale dostępne tylko 21.2 GB!!, masa zbędnych androidowych programów, w tym zbierających informacje o właścicielu, a jak piszą na reddicie Onyx lubi kontaktować się z chińskimi numerami IP,
podsumowując - nie polecam