Onyx Boox Note Air 5 C

Onyx Boox Note Air 5 C

Nowy Onyx Boox Note Air 5 C to kontynuacja dobrze znanego modelu Note Air 4 C. Czytnik zachowuje ten sam rozmiar, ekran i konstrukcję, dlatego akcesoria z poprzedniego modelu są w pełni kompatybilne. Pasują te same etui, końcówki do rysika oraz folia ochronna DooDroo. W zestawie znajduje się nowy rysik BOOX Pen 3, który w odróżnieniu od swojego poprzednika został wyposażony w skuwkę z miejscem na przechowywanie zapasowych końcówek. Rysik zapewnia jeszcze lepsze wrażenia podczas pisania i notowania.

Onyx Boox Note Air 5 C

Czytnik jest podobny do Air 4 C, ale nowy rysik bardziej mi się podoba

Onyx Boox Note Air 5 C

Jest to moje pierwsze tego typu urządzenie i muszę przyznać, że jestem jednak trochę rozczarowany.
Sam notatnik sprawia naprawdę świetne wrażenie, jest bardzo dobrze wykonany i jest dość ciężki to dla mnie jest dużą zaletą. W zestawie jest nowy rysik, który posiada klips jak w zwykłych długopisach (tego chyba nie było w poprzednich rysikach). Od razu w zestawie dokupiłem rysik Pen 2 Pro ale "twarda" gumka sprawia dość kiepskie wrażenie - jeżeli zastanawiacie się czy ten rysik do kupić to polecałbym najpierw poużywać zwykły bo tryb AI pozwala nam ustawić automatyczne wymazywanie po "zabazgraniu" lub przekreśleniu tego co chcemy usunąć i działa to naprawdę dobrze!
Co mnie rozczarowało:
- bateria - mam wrażenie, że procenty znikają w oczach, pomimo wyłączonego WIFI i BT i używaniu minimalnego podświetlenia
- dość ciemny ekran - jest on moim zdaniem zbyt ciemny aby komfortowo z niego korzystać bez używania podświetlenia - podobno jest to ograniczenie kolorowych ekranów e-ink
- mocowanie rysika - jest oczywiście magnes z boku ale gdy przyczepiamy rysik w miejscu, w którym chwyt jest najsilniejszy prawie zawsze powoduje to aktywację bocznego przycisku (rysik trąca przycisk wciskając go)

Jeżeli zdecydujecie się na dedykowane etui to wygląda to tak: wykonanie super, jest otwór na port USB dzięki czemu etui może być zamknięte na czas ładowania ALE magnesy w etui są na tyle silne, że gdy złożycie je na pół do pracy to powoduje to zakłócenia w działaniu rysika w pewnych obszarach po prawej stronie ekranu. Załączony "luźny" klips też może powodować frustrację bo jego podważenie w celu otwarcia etui jest powiedziałbym problematyczne. Osoby z długimi paznokciami na pewno będą miały łatwiej. Oczywiście można tego klipsa nie używać ale jest on przydatny i zabezpiecza rysik przed wypadnięciem (rysik dosyć łatwo się odczepia ponieważ przez to, że etui nieco wystaje poza obrys samego notatnika (co jest naturalne bo ma go chronić) powoduje "odpychanie" rysika od notatnika - łatwo odpada.

Onyx Boox Note Air 5 C

Czytnik bardzo mi się podoba, jest elegancki, solidnie wykonany i sprawia wrażenie przemyślanego urządzenia. To mój pierwszy sprzęt tego typu, więc nie miałem wcześniejszego punktu odniesienia, ale przed zakupem dokładnie przejrzałem materiały na YouTube i Facebooku dotyczące Onyx Boox, więc wiedziałem mniej więcej, czego się spodziewać. Kiedy kurier go dostarczył i otworzyłem pudełko, przez chwilę nie wiedziałem nawet, od czego zacząć. Dopiero z czasem, krok po kroku, oswoiłem się z obsługą i dziś czuję się już znacznie pewniej, ale wciąż odkrywam i poznaje wszystkie funkcje
Jeśli ktoś oczekuje pełnoprawnego tabletu, to się rozczaruje. Natomiast jako czytnik i elektroniczny notes sprawdza się znakomicie. Liczyłem, że bateria wytrzyma nieco dłużej, więc oceniam ją jako średnio wystarczającą, ale na potrzeby typowego czytania jest OK. Przy lampce nocnej i wyłączonym podświetleniu czytelność stoi na umiarkowanym poziomie.
Problem pojawia się natomiast w aplikacjach z Google Play, czcionki są często bardzo drobne i słabo dostosowane do ekranów e-ink. Na stronie głównej Google Play czy w aplikacjach Google napisy potrafią być tak małe, że wręcz się zlewają. Dodatkowo w zestawie 2200 klasyków literatury, które dostałem w ramach zakupu, w tytułach pojawiają się zamiast polskich znaków czarne kwadraty z pytajnikiem, więc znalezienie czegokolwiek jest praktycznie niemożliwe. Być może błąd był po mojej stronie, gdyż ściągałem i rozpakowałem na smartfonie, ale tego nie wiem. W każdym bądź razie usunąłem te wszystkie literatury, które dostałem gratis. Poza tymi plikami polskie znaki wyświetlają się prawidłowo w całym czytniku i wszystkich innych plikach.
Mam też kilka uwag do rysika i akcesoriów. Skuwka od rysika z zapasowymi końcówkami bardzo łatwo odczepia się, a wtedy końcówki zapasowe same wypadają niczym nie trzymane, więc musiałem zakleić skuwkę do rysika taśmą biurową. Sam rysik trzyma się magnetycznie z boku w dwóch miejscach, w jednym trzyma mocno, ale w tym miejscu magnes wciska przycisk ściszania lub przewijania strony na sam dół w zależności od kontekstu. Nieco niżej rysik mija przycisk, ale magnes łapie już znacznie słabiej. Dodatkowo pasek magnetyczny zabezpieczający wypadaniu rysika czy otwieraniu futerału, trzeba zdejmować całkiem podczas pisania, bo magnes na nim zakłóca pracę rysika.
I tutaj mam pytanie, które naprawdę mnie nurtuje: co producent miał na myśli, umieszczając mocowanie rysika dokładnie na przycisku, który jest automatycznie wciskany przez siłę magnesu? Chętnie poznam odpowiedź.
Czytnik linii papilarnych działa bardzo dobrze, trzeba tylko wyczuć, jak przykładać palec i chwilę poczekać. Jeśli traktuje się go jak szybki skaner z telefonu, może nie zadziałać za każdym razem.
Poza tymi detalami jestem naprawdę zadowolony. Czytam na nim moje ulubione czasopismo „Zrozumieć Elektronikę”, prowadzę notatki oraz pamiętnik zabezpieczony hasłem, co daje mi znacznie większą prywatność niż tradycyjny papierowy zeszyt.
Ogólnie jestem mega zadowolony.

Onyx Boox Note Air 5 C

Onyx Boox Air 5 – duże rozczarowanie

Niestety, Onyx Boox Air 5 absolutnie nie spełnił moich oczekiwań. Z perspektywy czasu lepiej było pozostać przy sprawdzonym modelu Air 4.

Pisak to totalna porażka – pomysł z przechowywaniem końcówek w środku wydaje się ciekawy, ale w praktyce końcówka trzyma się na bardzo słabym magnesie. Pisak ciągle się otwiera, a końcówki łatwo wypadają. W samolocie magnes przyczepił się do pasa, wszystkie trzy końcówki wypadły, na szczęście udało się je odnaleźć. Podobne sytuacje zdarzają się w torbie.

Etui również nie ułatwia korzystania, magnetyczne zapięcie sprawia, że czytnik szybciej się rozładowuje, a przechowywanie pisaka w nim jest mało wygodne, bo często wypada i trudno dopasować pozycję, żeby trzymał się stabilnie.

Sam czytnik działa niestabilnie – często się zawiesza, pojawiają się opóźnienia, a czytnik linii papilarnych nie reaguje mimo wielu prób. W notatniku zdarzało się, że urządzenie samo generowało dziesiątki pustych stron bez końca. Bateria schodzi dosłownie „na oczach”.

Podsumowując: jestem bardzo niezadowolona z zakupu. Urządzenie nie wnosi nic sensownego względem Air 4, a wręcz działa gorzej. Wydane pieniądze kompletnie nieadekwatne do jakości i funkcjonalności produktu.

Onyx Boox Note Air 5 C

Poprzednio miałem Note Air 2, i w porównaniu, niestety ekran jest ciemny, bez naturalnego oświetlenia wymaga podświetlenia, ale spełnia swoje funkcje