PocketBook Color Lux- recenzja

Na zagranicznych stronach pojawiło się już kilka recenzji, wstępnych wersji, PocketBooka Color Lux. Poniżej przedstawiamy tłumaczenie testu z rosyjskiej strony www.hi-tech.mail.ru

Na rynku czytników ebooków w ostatnim okresie panuje stagnacja- efekt wirtualnego monopolu firmy E-Ink, powoli rozwijającej swoje technologie oraz niska aktywność konkurentów (np. EWD Samsung, Mirasol, Logic Plastic). Potrzeba zmian w tym segmencie jest duża.  Z pewnością niezadowalające jest tempo aktualizacji, co ogranicza wykorzystanie e-papieru do łatwego przeglądania Internetu i aplikacji multimedialnych. Nie da się również zapomnieć o braku kolorów w czytnikach. Niemniej jednak w ślimaczym tempie, ale  coś się dzieje. Dzisiaj porozmawiamy o jednym z najnowszych postępów jakim jest pierwszy na świecie czytnik z kolorowym ekranem i podświetleniem- PocketBook Color Lux.

Kolorowe czytniki

PocketBook Color Lux to nie pierwsze w historii urządzenie z kolorowym ekranem oparte na technologii e-papieru. Już 4 lata temu na rynku pojawił się  Fujitsu Flepia. Niestety kolory
w urządzeniu były wyblakłe, sporo do życzenia pozostawiał również czas oczekiwania na odświeżenie strony. Swoją drogą Fujitsu Flepia nie wyszedł poza rynek azjatycki.

Nie jest to również pierwsze urządzenie z kolorowym ekranem E-Ink. Jest nim bowiem czytnik Ectaco E-Ink Color jetBook Triton pierwszej generacji. W tym przypadku barwom
w urządzeniu również bliżej jest do szarości niż prawdziwych kolorów. Prędkość działania nie jest oszałamiająca, a koszt urządzenia jest relatywnie wysoki.

Na podstawie technologii Triton drugiej generacji, na rynku zadebiutował już Color jetBook 2. Ponownie, jego cena jest wysoka i niekoniecznie adekwatna do jakości.

Firma PocketBook oferuje 8-calowy czytnik z podświetleniem oraz kolorowym ekranem Triton 2. Jest to pierwszy na świecie czytnik tego typu, przeznaczony na rynek masowy.

Najważniejsze funkcje

  • Ekran: 8” E-Ink Triton, 800 x 600, 125 dpi, 10:01, podświetlany, dotykowy (pojemnościowy)
  • Procesor: 800 MHz
  • RAM – 256 MB
  • System operacyjny Linux z własnego oprogramowania
  • Komunikacja: microUSB
  • Wbudowana pamięć – 4 GB (dostępna pojemność waha się około 3,2-3,3 GB)
  • Gniazdo kart microSD (do 32GB)
  • Wsparcie formatów: PDF, PDF (DRM), EPUB, EPUB (DRM), DjVu, FB2, FB2.ZIP, DOC, DOCX, RTF, PRC, TCR, TXT, CHM, HTM, HTML. Obrazy: JPEG, BMP, PNG, TIFF. Muzyka: MP3
  • Dodatkowe funkcje: ReadRate, Text-to-Speech, słownik, wyszukiwarka, czytnik RSS, odtwarzacz audio, kalendarz, kalkulator, gry, odręczne notatki, biblioteka
  • Moduł bezprzewodowy: Wi-Fi 802.11 b / g / n

Cena  – 1099 złotych. Kolory: biały-czarny lub szaro-czarny. Testowany przez nas model był w kolorze szaro-czarnym.

Wygląd i ergonomia

Design: prosty i bezpretensjonalny. Z przodu dość gruba powłoka pokryta szarym, szorstkim plastikiem. Tył tradycyjnie wykonany z czarnego gumo-podobnego tworzywa.

PocketBook C-801 waży 300 gramów, jego wymiary to 170 x 202 x 9 mm. Pomimo 8-calowego ekranu można było trochę zmniejszyć wielkość bocznego panelu co pozwoliłoby na łatwiejsze trzymanie czytnika w jednej ręce. Obecnie urządzenie raczej nadaje się do oburęcznej obsługi. Co prawda nie zmieści się do kieszeni, ale przecież torba z Color Luxem będzie lekka jak piórko. Model C801 jest alternatywą pomiędzy klasycznymi 6-calowymi czytnikami, a większymi 9,7-calowymi urządzeniami.



Elementy funkcjonalne

Na przednim panelu oprócz dużego, dotykowego ekranu, są cztery przyciski (menu, przejście do głównego ekranu oraz przyciski zmiany stron) oraz czujnik pozwalający na zmianę natężenia podświetlenia.

Na górze znajduje się przycisk zasilania oraz gniazdo słuchawkowe mini jack 3,5 mm.

Na prawym brzegu odnajdziemy czytnik kart micro SD oraz gniazdo micro USB do ładowania urządzenia bądź synchronizacji z komputerem.

Lewy oraz dolny brzeg są wolne od elementów funkcjonalnych, jak i tylny panel urządzenia, na którym znajduje się tylko logo producenta oraz informacje techniczne.

Jakość wykonania czytnika nie odbiega od pozostałych urządzeń tej firmy. Pomimo bardziej zauważalnych odcisków palców pozostających na urządzeniu niż w przypadku innych urządzeń tej firmy. Najlepsze materiały oraz solidne wykonanie pozostawiają niezaprzeczalnie dobre wrażenie.

Interfejs i sterowanie

Układ sterowania w Color Lux niewiele różni się od innych PocketBooków. Przycisk włączania znajduje się na górnym brzegu urządzenia, sterowanie urządzenia możliwe jest poprzez użycie ekranu dotykowego lub czterech przycisków po prawej stronie ekranu. Na pierwszy rzut oka przyciski na urządzeniu wydają się być sensoryczne, ale okazały się mieć wbudowany mechanizm pod powłoką- wszystko sprawnie działa. Trochę zawiódł przycisk uśpienia, który w moim odczuciu jest zbyt mały, przez co musiałem włożyć trochę wysiłku, aby go użyć. Z kolei, bardzo spodobał mi się pasek dotykowej kontroli natężenia podświetlenia. Widziałem go już w prototypie urządzenia na targach IFA 2012. Teraz tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to bardzo przyjemne oraz wygodne rozwiązanie.  Do wspomnianych przycisków możemy dostosować funkcje jakie mają wykonywać.

Interfejs jest prawie identyczny jak w Touch Lux’ie. Głównym wyróżnikiem jest dodanie koloru: różne podsekcje- każda w innym kolorze. Wygląda to trochę sztucznie, ale z pewnością bardziej żywo niż w zwykłych czytnikach o szaro-czarnych odcieniach. W parze z dużym ekranem idą powiększone ikony co jest bardzo przydatne przy korzystaniu z dotykowego ekranu. Działa to lepiej niż w przypadku 6-calowego urządzenia.

Niewielkie zmiany przeszedł ekran główny (w stosunku do modelu 623), w którym są dwie linie ikon. Pierwsza z nich jest w kolorze, należą do niej: biblioteka, notatki, aplikacje oraz ustawienia. Natomiast sklep, wyszukiwarka oraz muzyka występują w monochromatycznej wersji. Logiczna separacja.

Ogólny schemat interfejsu oraz oprogramowanie nie uległo zmianie w stosunku do modelu 623 Touch Lux. Warto wspomnieć, że testowany przez nas Color Lux był jeszcze przed trafieniem do masowej produkcji i prawdopodobnie interfejs może ulec zmianie. Firma PocketBook jest znana z regularnych prac nad oprogramowaniem i częstym wprowadzaniem aktualizacji.

Należy zauważyć, że w kolorowym czytniku istnieje sporo opcji dostosowania interfejsu do siebie (m.in. zmieniając podgląd menu oraz czcionki, choć do tej pory motyw interfejsu jest jeden).

Ekran

Główną cechą PocketBook’a C801 wpływającą na jego innowacyjność jest zastosowanie podświetlenia w kolorowym ekranie E-Ink Triton2.

Jeśli zabrać kolor, mimo przekątnej 8cali, ekran nie posiada tych samych cech co poprzednie modele. Rozdzielczość 800 x 600 pikseli o gęstości 125 dpi to znacznie mniej niż to co oferują obecne ekrany E-Ink Pearl HD. Niemniej jednak nie poradzą one sobie z treściami wymagającymi wsparcia kolorów, w tym wypadku na prowadzenie wychodzi PocketBook Color Lux.

E-Ink Triton obsługuje 4096 kolorów. Wyglądają trochę blado, nie tak intensywne jak w przypadku zrzutów ekranu. Istnieje również problem z kontrastem.

Z opresji ratuje nas podświetlenie. Światło jest rozprowadzone równomiernie, minimalnie bardziej widoczne na dole ekranu przy diodach LED. Możliwa jest regulacja oświetlenia oraz całkowite wyłączenie go. W przypadku tego urządzenia zalecałbym stałe ustawienie na maksymalnym poziomie, nawet w dobrych warunkach oświetleniowych.

Kluczem do zwycięstwa nad Trition 1 bez wątpienia jest znacznie szybszy czas działania urządzenia, lepsze zużycie baterii oraz poprawa „czystości” (ślady po poprzednich stronach nie są tak widoczne, mniejsza ilość „migania” ekranu).

Color Lux został wyposażony w baterię 3000 mAh, która teoretycznie powinna wytrzymać na jednym ładowaniu do 5400 odświeżeń stron. Wydaje mi się, że te obliczenia nie zostały wykonane przy ciągłej pracy podświetlenia oraz włączania od czasu do czasu połączenia z Internetem. W praktyce myślę, że akumulator na jednym ładowaniu wytrzyma około 5 dni. Oczywiście jest to o wiele mniej niż w przypadku standardowych czarno-białych czytników niemniej jednak jest to znacznie dłużej niż w przypadku tabletów.

Funkcjonalność

Wnętrze Color Luxa jest typowe dla urządzeń marki PocketBook. Na pokładzie C801 znajdziemy 256 MB pamięci RAM (dwa razy więcej niż w przypadku modelu Touch Lux) oraz 4 GB pamięci wewnętrznej w tym 3,2 GB dostępnej dla użytkownika. Istnieje możliwość poszerzenia pamięci do 32 MB za pomocą pamięci karty micro SD.

Przesyłanie plików to pestka. Po podłączeniu kabla USB wystarczy wybrać na czytniku opcję „Podłącz do PC” i wrzucić pliki bezpośrednio do pamięci wewnętrznej urządzenia. Możesz dowolnie katalogować foldery i pliki. Możliwe jest również zresetowanie urządzenia i powrotu do ustawień fabrycznych co nie jest trudne. System operacyjny oparty na Linuksie nie stwarza żadnych przeszkód.

Czytnik jest wystarczająco szybki. Jego włączenie trwa około 10 sekund. Jeśli chodzi o otworzenie plików tekstowych w tym obrazów w PDF, DjVu oraz plików muzycznych, Color Lux robi to błyskawicznie. Gorzej z surfowanie po Internecie.

Zestaw dodatkowych funkcji oraz interfejsu to niemalże bez zmian powtórka z rozrywki  z Touch Luxa. Jedynym dodatkiem jest zestaw zdjęć, które można uzupełnić o różne barwy (coś na zasadzie kolorowanki dla dzieci).


Czytanie

Lista obsługiwanych formatów jest tradycyjna jak dla PocketBook: PDF, PDF (DRM), EPUB, EPUB (DRM), DJVU, FB2, FB2.ZIP, DOC, DOCX, RTF, PRC, TCR, TXT, CHM, HTM, HTML. Wszystkie wspomniane formaty są dobrze reprezentowane, również te ważne dla użytkowników bardziej technicznej literatury (PDF, DjVu). Co istotne w przypadku 8-calowego urządzania z kolorowym ekranem, Color Lux dobrze radzi sobie z obsługą kolorowych prezentacji, arkuszy kalkulacyjnych i MS Office, jak również z komiksami w formatach CBR oraz CBZ. W pamięci urządzenia znajdziemy kilka powieści graficznych w języku angielskim w formacie ePub, nie jest to oczywiście standardowy format dla komiksów, a raczej wyjątek.

PocketBook Color Lux oferuje bogate możliwości dostosowania tekstu we wszystkich formatach. Możliwa jest nie tylko zmiana rozmiaru czcionki, ale również jej rodzaj, interlinie, marginesy itp. Zestaw opcji jest kompletny i wystarczający, nic nie zostało pominięte. Aktywna jest również opcja zmiany trybu czytania (przydatna przede wszystkim przy odczytywaniu plików w formacie PDF). Zmiana wielkości czcionki możliwa jest poprzez wygodny ruch palców po ekranie.

Część formatów (np. ePub, PDF, DjVu, CHM, PRC) w programie Adobie Viewer posiada nieco mniej ustawień.

Zmiana stron jest możliwa poprzez dotyk oraz za pomocą przycisków.

Podczas czytania na dole ekranu znajduje się minimalistyczny pasek, na którym wyświetla się tylko to co chcemy (można zostawić np. tylko nr strony). Po kliknięciu menu kontekstowego lub dotknięciu ekranu palcem na ekranie widzimy tytuł książki, wyszukiwarkę, pasek postępu czytania itp. W prawym górnym rogu znajduje się menu, po dotknięciu którego mamy dostęp do sporządzenia notatek, słownika, ustawień tekstu, zmiany orientacji strony, odtwarzania tekstu za pomocą syntezatora mowy oraz aplikacji ReadRate. Wszystko jest bardzo wygodne.

Ze względu na duży ekran dotykowy na urządzeniu bardzo łatwe jest wykonywanie notatek. Można zaznaczyć tekst, robić „zdjęcia” fragmentu ekranu lub po prostu coś narysować. Podróż po menu również nie sprawia najmniejszej trudności, wszystko jest intuicyjne. Typowa dla PocketBooka wolność pracy z tekstem.

Opinia Hi-Tech.Mail.Ru

Pocket Book Color Lux to pierwszy na świecie czytnik z podświetlanym kolorowym ekranem E-Ink i to wszystko za rozsądną cenę.

Wbudowane światło nie pomaga w intensywności kolorów tak jak sobie to wyobrażaliśmy. Kolory są lepsze, ale wciąż słabe i blade. Ponadto, w związku z przeznaczeniem tego modelu oczekiwaliśmy szybszej pracy przeglądarki internetowej. Czytniki E-Ink wciąż są na etapie rozwoju technologii. Moim zdaniem jednak PocketBook Color Lux nie jest dowodem na to, że w przyszłości będziemy mieli urządzenia z intensywnymi kolorowami w technologii E-Ink, wręcz przeciwnie.

Z drugiej strony dla tych, którzy wciąż potrzebują kolorowego obrazu (np. czytnik dla dzieci- nie psuje wzroku, zapewnia pełne wsparcie dla kolorowych książek dla dzieci. Albo dla osób, które chcą na ekranie E-Ink wyświetlić informacje techniczne, w których niezbędne są kolory), PocketBook Color Lux jest rzeczywiście jedynym dobrym wyborem.


Źródło recenzji oraz zdjęć: http://hi-tech.mail.ru/review/misc/pocketbook_color_lux-rev.html 

Pamiętajmy o tym, że obecnie pojawiające się testy to opisy niekoniecznie ostatecznej wersji Color Lux, gdyż urządzenie nie trafiło jeszcze do produkcji masowej.  Często producenci wypożyczają testowe modele  różnym instytucją przed ich wypuszczeniem na rynek w celu usłyszenia opinii i poprawienia ewentualnych błędów/niedoskonałości jeszcze przed masową produkcją. Najprawdopodobniej to właśnie aktualnie robią producenci Color Luxa, gdyż czytnik miał się pojawić w lipcu jednak jego wejście na rynek się opóźnia.

2 thoughts on “PocketBook Color Lux- recenzja

  1. Janusz

    Kupilem i zaraz zwracam i kilka slow o czytniku gabaryty bardzo fajne wykonanie super i tyle pozytwnych opini kolory beznadzieja nie do zaakceptowania . Czytnik musi pracowac caly czas na podswietleniu nawet czytajac tekst czarno bialy a wiec bateria wytrzymuje max 1-1,5 dnia pracy ciaglej w sloncu i swietle dziennym ekran robi sie jakis taki szary czy popielaty co bardzo denerwuje jak rowniez pojawiaja sie niewielkie odbicia co jest denerwujace czcionka wydaje sie jakas taka nie ostra nie wiem czy nie potrafie tego ustawic ale mysle ze jest to sprawa zbyt malej rozdzielczosci i chyba niezbyt dopracowanego oprogramowania z zwlszcza procesora bo przegladarka internet dziala na poziomie czytnikow za 300zl

  2. Michal

    Często producenci wypożyczają testowe modele różnym „instytucją” – to pisał jakiś analfabeta?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *